Na dwa miesiące przed egzaminem dojrzałości na Jasnej Górze rozpoczęło się już na dobre pielgrzymowanie tegorocznych maturzystów.
Niemal każdego dnia do sanktuarium przybywa teraz młodzież w diecezjalnych pielgrzymkach, prosząc nie tylko o zdanie matury, ale także o dobry wybór dalszej drogi życiowej. W ubiegłym roku co trzeci maturzysta przyjechał do Częstochowy.
Młodzi podkreślają, że matura to przełomowy moment w życiu człowieka, a dlatego wspólna modlitwa i zawierzenie Maryi są bardzo potrzebne: „Żeby dokonać dobrych wyborów, żebym się dostał na dobre studia, pomodlę się o takie najprostsze rzeczy – mówią pielgrzymi. – Mając te dwadzieścia lat jeszcze nie wiemy, co chciałybyśmy robić. Mamy burzę myśli w głowie i właśnie chcemy poprosić Matkę Boską, żeby nam pomogła w wyborze naszej życiowej drogi. Pragnę tutaj zawierzyć Maryi całe moje życie i wszystko Jej powierzyć”. Pielgrzymki maturzystów są już wpisane w tradycję polskiej szkoły. Młodym towarzyszą katecheci i nauczyciele. Diecezjalnym spotkaniom przewodniczą księża biskupi. Na program pobytu w sanktuarium składają się koncerty i świadectwa oraz rozważania i konferencje, w tym roku dotyczące wiary w Syna Bożego, a także powołania. Modlitwa tysięcy młodych potrwa aż do Wielkanocy.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.