Grupa separatystów wdarła się w niedzielę do siedziby administracji obwodowej w Doniecku. Nad wejściem do budynku wywieszono flagi Rosji - poinformowała agencja Interfax-Ukraina.
Według agencji prorosyjscy demonstranci wybili okno na pierwszym piętrze, po czym około 30 osób dostało się do środka budynku. Weszli na daszek nad wejściem, gdzie wywiesili 3 flagi rosyjskie. Milicja nie interweniuje.
Demonstranci w Doniecku zebrali się na placu Lenina pod flagami Rosji. Domagali się federalizacji Ukrainy. Przedstawiciele ruchu Rosyjski Blok apelowali o bojkot przedterminowych wyborów prezydenckich, zaplanowanych na 25 maja. Skandowano: "Chcemy Rosji i Stalina".
Uczestnicy demonstracji wyrażali też poparcie dla przedstawicieli Berkutu, zatrzymanych przez ukraińskie służby specjalne w związku z podejrzeniem udziału w masowych zabójstwach podczas protestów w Kijowie.
Do demonstracji doszło także w Ługańsku, gdzie tłum zajął budynek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
To trzeci tytuł w zawodach tej rangi złotej medalistki olimpijskiej z Paryża.
Do Polaków powiedział: "W waszej Ojczyźnie objawiło się Boże Miłosierdzie".
Budapeszt zainicjował uznanie przez Unię Europejską Antify za organizację terrorystyczną.