Kanonizacja dwóch papieży definitywnie zamknie w historii Kościoła okres soborowy – uważa papieski biograf George Weigel.
W rozmowie z Radiem Watykańskim przypomniał, że jak Jan XXIII zwołał sobór, tak Jan Paweł II dał Kościołowi jego miarodajną interpretację. Teraz Kościół musi wreszcie zrealizować to, czego pragnął Sobór, stać się Kościołem rozpalonym zapałem Pięćdziesiątnicy i głosić światu Ewangelię Bożego miłosierdzia. W perspektywie bliskiej już kanonizacji Geroge Weigel zachęcił też, by przy tej okazji odkryć jak wiele łączy tych dwóch Papieży.
„Myślę, że o wiele więcej ich łączy niż sugerują to pewne karykatury czy stereotypy na ich temat – powiedział Weigel. – Przede wszystkim obaj byli głęboko nawróconymi uczniami Chrystusa, którzy sami doświadczyli Bożego miłosierdzia. Świadczy o tym całe ich życie. Ponadto łączyła ich pewność, że po dwóch tysiącach lat Kościół katolicki nadal ma do powiedzenia światu wiele ważnych i wspaniałych rzeczy. Obaj pokładali też zaufanie w ludziach Kościoła. Rozumieli, że w Kościele katolickim świętość nie ogranicza się do przestrzeni sakralnej, ale jest ona powołaniem każdego chrześcijanina. Obaj mieli też niezwykłą zdolność przykuwania ludzkiej uwagi, skłaniania ludzi do myślenia o tym, o czym zazwyczaj nie mają ochoty myśleć. Dzięki temu udało im się wnieść bardzo istotny wkład w historię XX wieku”.
Niepokój budzą zapowiedzi redukcji liczebności amerykańskich wojsk w Europie.
Sąd ws. prowokacji wobec ks. Popiełuszki chce przesłuchać zastępcę dyr. Departamentu IV MSW
Decyzja wywołała oburzenie wśród części lokalnej społeczności.
Nabożeństwo drogi krzyżowej znane w dzisiejszej formie - 14 stacji - sięga XVII w.
Będzie z tego m.in. 40 tys. świątecznych paczek dla potrzebujących.
Pełnił posługę biskupa pomocniczego archidiecezji łódzkiej przez ponad 25 lat.