Siedem osób zostało rannych w wyniku eksplozji w punkcie kontrolnym zwolenników jedności Ukrainy na wjeździe do Odessy na południu kraju - podał w piątek Interfax-Ukraina. MSW mówi o ładunku wybuchowym.
Lokalna delegatura MSW informuje, że doszło do eksplozji "ładunku wybuchowego uruchomionego przez nieznane osoby". W sieciach społecznościowych rozpowszechniane są doniesienia, że wybuchł granat wyrzucony z przejeżdżającego samochodu.
Do eksplozji doszło ok. godz. 4 (3 czasu polskiego) - twierdzi milicja i świadkowie, na których powołuje się agencja Interfax-Ukraina.
Punkt kontrolny, na którym doszło do zdarzenia, znajduje się na tzw. Siódmym Kilometrze, przy znanym w Odessie bazarze. Punkt został zorganizowany przez działaczy odeskiego Euromajdanu przy współpracy z milicją.
Ranni, wśród których jest milicjant, zostali przewiezieni do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dzień wcześniej, w czwartek, ten sam punkt kontrolny starali się przejąć aktywiści prorosyjskiego Antymajdanu, jednak - jak piszą miejscowe media - obecnych tam działaczy Euromajdanu było więcej i próba zajęcia posterunku była nieudana.
Na Ukrainie trwa obecnie operacja antyterrorystyczna przeciwko prorosyjskim separatystom, domagającym się federalizacji państwa, a nawet przyłączenia wschodnich i południowych regionów kraju do Rosji. Władze Odessy twierdzą, że większość mieszkańców miasta nie popiera tych pomysłów.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.