Reklama

Na południu możliwe podtopienia

W ciągu 48 godzin opady na południu Polski będą intensywne; niewykluczone są lokalne podtopienia, ale to jeszcze nie powódź - poinformowali przedstawiciele Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej na czwartkowej konferencji prasowej.

Reklama

Dyrektor IMGW Mieczysław Ostojski powiedział, że opady dopiero nad Polskę nadchodzą. "W czwartek wystąpią one głównie na terenach od województwa podkarpackiego do województwa małopolskiego, a następnie śląskiego. Jutro opady przejdą w kierunku województwa śląskiego, opolskiego i dolnośląskiego" - poinformował.

Według niego dziennie będą to opady rzędu 20-30 mm, a lokalnie nawet 50 mm. Ostojski zaznaczył, że potwierdzają się wcześniejsze prognozy IMGW: na wybranych terenach może spaść w ciągu 48 godzin nawet 120 mm, a więc więcej, niż średnio wynoszą opady z całego maja. Od soboty będzie coraz mniej padać.

Ostojski powiedział, że sytuacja jest o wiele lepsza niż w 2010 roku. Jak mówił, przygotowane są już zbiorniki retencyjne i zidentyfikowane są słabe punkty na wałach. "Przekroczenie stanów alarmowych na wałach nie znaczy, że będzie powódź. To znaczy, że trzeba wzmóc czujność" - zaznaczył.

"Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co się stanie, ale sytuacja jest na tyle pod kontrolą, że mniej więcej wiemy czego i w których miejscach się spodziewać, a służby państwowe odpowiedzialne za to reagują prawidłowo. Chciałem zaapelować, by nie podnosić paniki" - powiedział Ostojski. Dodał, że po raz pierwszy służby mogą działać aż z trzydniowym wyprzedzeniem.

Zapowiedział jednak, że możliwe będą lokalne podtopienia czy nawet tzw. flash floody, czyli tzw. szybkie powodzie. "Na to nie mamy wpływu - jak lokalnie spadnie gdzieś dużo opadów, takie zjawisko może się pojawić" - powiedział dyrektor IMGW.

Według niego, coś więcej będzie można powiedzieć dopiero w sobotę, kiedy woda spłynie do rzek i zacznie formować się fala wezbraniowa. Jak dodał, jeśli zadziałają właściwie zbiorniki retencyjne, falę tę "powinniśmy bezpiecznie doprowadzić do Bałtyku". Według niego fala wezbraniowa nie będzie trwała tak długo jak w 2010 r. Wtedy - jak przypomniał - przez tydzień, a teraz - jak spodziewają się synoptycy - najwyżej 24-36 godzin.

 

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| IMIGW, POGODA

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
0°C Sobota
rano
0°C Sobota
dzień
0°C Sobota
wieczór
-2°C Niedziela
noc
wiecej »

Reklama