Credit Suisse zapłaci 2,6 mld dolarów kary za malwersacje.
- Żadna instytucja finansowa, bez względu na jej wielkość i globalny zasięg, nie stoi ponad prawem - powiedział w poniedziałek prokurator Generalny USA Eric Holder ogłaszając ogromną karę, jaką nałożono na szwajcarski bank Credit Suisse. Potentat finansowy ma zapłacić ponad 2,6 mld dolarów za oszustwa podatkowe.
Kara jest wynikiem ugody między prokuraturą a bankiem. Urzędnicy zarzucali Credit Suisse „wszechstronny i dalekosiężny spisek”, którego celem było wspieranie Amerykanów w unikaniu płacenia podatków. Bank pomagał im ukrywać swój majątek i dochody na nielegalnych kontakt, należących do nieistniejących fundacji i organizacji. Zdaniem prokuratury proceder był prowadzony od dziesięcioleci. Ponadto Credit Suisse miał zacząć niszczyć dowody, gdy tylko dowiedział się o prowadzonym śledztwie.
- Żałujemy naszego zachowania - stwierdził przewodniczący zarządu banku Brady Dougan. Przyznanie się do winy było jednym z warunków ugody. Nie jest wykluczone, że niebawem podobną ugodę zawrze z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości także francuski bank BNP Paribas, oskarżany m.in. o prowadzenie brudnych interesów m.in. z Sudanem i Iranem.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".
Podkop odkryto w okolicy miejscowości Kondratki w powiecie białostockim.
Karol III i Kamila po raz pierwszy spotkają się z Leonem XIV.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Baza lotnicza była kilkukrotnie atakowana przez ukraińskie drony.