Rosyjski statek kosmiczny Sojuz TMA-13M z Rosjaninem, Niemcem i Amerykaninem na pokładzie dotarł w czwartek nad ranem czasu polskiego do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Lot Sojuza, który wystartował z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie, trwał około sześciu godzin. Statek, na pokładzie którego znajdują się Rosjanin Maksim Surajew, Niemiec Alexander Gerst i Amerykanin Reid Wiseman, pomyślnie przycumował do ISS.
Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej czeka ich sporo pracy. Mają m.in. przeprowadzić ponad 100 eksperymentów. Ich powrót na Ziemię zaplanowano na listopad. Surajew, Gerst i Wiseman dołączą do dotychczasowej załogi ISS - dwóch Rosjan, Aleksandra Skworcowa i Olega Artemiewa, oraz Amerykanina, Stevena Swansona.
USA i Rosja, mimo napięć między nimi z powodu konfliktu na Ukrainie, kontynuują współpracę w kosmosie. Po wycofaniu ze służby wszystkich wahadłowców NASA nie dysponuje własnymi środkami transportu astronautów na orbitę i musi korzystać odpłatnie z usług rosyjskich statków Sojuz.
A to z racji wspólnej w tym roku daty obchodów Wielkiej Nocy.
"Niech światło pokoju promieniuje na całą Ziemię Świętą i na cały świat."
W 2024 r. do Izraela przyjechał niecały milion turystów z zagranicy; w 2019 r. - ponad 4,5 mln.
Zorganizowano też ponad 100 protestów wymierzonych w Elona Muska.
Premier Izraela: nie skapitulujemy przed żądaniem Hamasu, by zakończyć wojnę