Chińska policja zastrzeliła we wtorek mężczyznę, który wziął za zakładników 50 uczniów i nauczyciela ze szkoły w prowincji Hubei w środkowych Chinach. Funkcjonariusze przeszukali budynek w poszukiwaniu ukrytych materiałów wybuchowych.
Państwowe media zidentyfikowały mężczyznę jako Zhang Zeqiinga, który w przeszłości był skazany za kradzież i nielegalną produkcję broni. Dziennikarze podkreślają, że w trakcie negocjacji zgodził się na wymianę zakładników na zastępcę burmistrza pobliskiego miasta. Policja była jednak zmuszona zastrzelić mężczyznę, gdy po wymianie oblał przedstawiciela lokalnych władz benzyną.
Agencja Associated Press podkreśla, że w ostatnim czasie w Chinach doszło do serii ataków, których celem były szkoły. Większość z nich przeprowadziły osoby mające problemy psychiczne.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy