W tym roku Kościół w Stanach Zjednoczonych ma 477 nowych kapłanów. To zdecydowanie za mało, aby utrzymać ciągłość duszpasterstwa na obecnym poziomie.
Aby zapewnić pełną wymienialność pokoleniową w duchowieństwie, neoprezbiterów musiałoby być trzy razy więcej. Kościół w Stanach Zjednoczonych doświadcza kryzysu powołań.
Są jednak wyjątki. Dziennik „The New York Times” nie bez zdumienia opisuje sytuację w dwóch sąsiadujących ze sobą małych wioskach w stanie Michigan. W pierwszej Fowler mieszka zaledwie 1200 osób, w drugiej Westphalia nieco ponad 900. Każda z nich wydała w ostatnich latach po 22 księży i w sumie 80 sióstr zakonnych. Również w tym roku były tam święcenia kapłańskie, dwóch 26-letnich bliźniaków Toma i Gary’ego Koenigsknechtów.
Codzienna Msza, różaniec, brak telewizji i wielkie, nawet 10-osobowe rodziny. W takich warunkach rodzą się powołania w tych niezwykłych wioskach. Kiedy ostatnio zapytałem w pewnej klasie, kto zastanawia się nad powołaniem do kapłaństwa czy życia konsekrowanego, na 43 uczniów kilkunastu podniosło rękę – mówi ks. Mathias Thelen, proboszcz z Westphalii.
MRiRW: wszystko wskazuje, że szczątki dzika z ASF celowo przeniesiono do zagłębia hodowli trzody.
"Znamy każdą trasę, znamy każdy dom, wiemy, gdzie produkują te śmieci".
Podstawa będzie wprowadzana w życie wraz z nowymi podręcznikami od 1 września 2027 r.
Procentowo najwięcej uczniów chodzi na religię w Rzeszowie, najmniej we Wrocławiu.
Ich zdaniem reforma "likwiduje fundamenty polskiej edukacji".