Zebrano prawie 200 tysięcy podpisów pod projektem chroniącym nasze dzieci przed demoralizującą seksedukacją.
Dobiega końca liczenie podpisów na listach adresowanych do Marszałek Sejmu w sprawie inicjatywy obywatelskiej „stop pedofilii”. Aby Sejm musiał się zająć inicjatywą, potrzeba 100 tysięcy podpisów. Jak powiedział serwisowi Gosc.pl Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro-prawo do życia – zebrano prawie 200 tysięcy podpisów. W środę o godzinie 12.00 przed Sejmem odbędzie się konferencja prasowa Fundacji Pro-prawo do życia, po której nastąpi złożenie podpisów w kancelarii Sejmu.
W projekcie chodzi o ochronę polskich dzieci przed edukacją seksualną, którą rząd stara się wprowadzić do szkół i do przedszkoli, a polegającą m.in. na prezentowaniu małoletnim treści erotycznych i rozbudzanie zachowań seksualnych, które czynią z dzieci i młodzieży jeszcze łatwiejsze ofiary pedofilów.
Autorzy inicjatywy chcą zaostrzenia aktualnie obowiązującej ustawy przeciw pedofilii przez dodanie następującego paragrafu:
Projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku kodeks karny.
Art. 1. W ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. kodeks karny, wprowadza się następujące zmiany:
W art. 200b k.k. [propagowanie pedofilii – rozdział przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności]: „Kto publicznie propaguje lub pochwala zachowania o charakterze pedofilskim, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”
Dodaje się paragraf 2:
Tej samej karze podlega, kto publicznie propaguje lub pochwala podejmowanie przez małoletnich poniżej lat 15, zachowań seksualnych, lub dostarcza im środków ułatwiających podejmowanie takich zachowań.
Art. 2. Ustawa wchodzi w życie po upływie 30 dni od ogłoszenia.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.