Prezydent Rosji Władimir Putin oskarżył we wtorek Zachód, że wykorzystując kryzys ukraiński próbuje zdestabilizować cały region. Porównał Ukrainę do Iraku, Libii i Syrii, które według jego słów zostały przez interwencję z zewnątrz doprowadzone na kraj rozpadu.
Putin oświadczył, że Rosja i jej europejscy partnerzy nie zdołali przekonać prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, by nie podążał drogą przemocy. Rosja będzie chronić mieszkających poza jej granicami etnicznych Rosjan przy użyciu środków politycznych, gospodarczych i humanitarnych - zapowiedział Putin.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.