Reżyserem będzie Simon West, znany z filmów: „Con Air” czy „Niezniszczalni 2”.
Brytyjska literatura fantasy ma dwóch największych przedstawicieli: J.R.R. Tolkiena autora „Władcy pierścieni” i C.S. Lewisa znanego z „Opowieści z Narnii”. Przez lata byli przyjaciółmi i właśnie ten temat będzie przedstawiony w najnowszym filmie „Tolkien i Lewis”.
Produkcją zajmie się brytyjska wytwórnia filmowa „Attractive Films”, realizacja ma kosztować 18 mln dolarów, reżyserem będzie Simon West znany z filmów „Niezniszczalni 2”, „Con Air” czy „Lara Croft: Tomb Rider”.
Ma to być dramat fantasy, którego akcja osadzona będzie w 1941 roku w rozdartej wojną Wielkiej Brytanii. Wtedy też pojawia się wiara, przyjaźń i rywalizacja między głównymi bohaterami.
Tolkiena i Lewisa wiele łączyło, od wykładania na Oksfordzie po walkę podczas I wojny światowej. Słynne są ich nocne rozmowy, dzięki którym Tolkien przekonał Lewisa, by ten powrócił do wiary.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.