Rosja nasiliła ostrzał artyleryjski terytorium Ukrainy prowadzony zza linii granicznej - oświadczył w czwartek wieczorem rzecznik Rady Bezpieczeństwa w Kijowie Andrij Łysenko. Władze informują, że ukraińskie wojska odbiły atak sił rosyjskich na drodze do Mariupola.
"Aktywność bojowników i rosyjskich sił zbrojnych w strefie operacji antyterrorystycznej nie zmniejszyła się. Jednocześnie wzrosła liczba ostrzałów (Ukrainy) prowadzonych z terytorium Rosji" - powiedział.
Łysenko poinformował, że ukraińskie pozycje ostrzeliwane były m.in. z rosyjskich systemów artylerii rakietowej Smiercz oraz Grad.
Rosjanie otworzyli także ogień w kierunku sił ukraińskich skoncentrowanych w miejscowości Bezimenne na trasie z okupowanego przez armię Federacji Rosyjskiej Nowoazowska do Mariupola. "Następnie Rosjanie dokonali ataku czołgowego w kierunku Szyrokino (w tym samym regionie). Siły ukraińskie odbiły atak" - przekazał rzecznik Rady Bezpieczeństwa.
Doniesienia o odbiciu ataku potwierdził na swoim Facebooku doradca ministra obrony Ukrainy Ołeksandr Danyluk. "Oddziały sił zbrojnych Ukrainy odbiły napaść przeciwnika na Mariupol; zniszczono kilka jednostek wrogiego sprzętu i ludzi. Trwa ostrzeliwanie naszych pozycji przez rosyjską artylerię, która łamiąc międzynarodowe zasady prowadzenia wojny, rozlokowała się w zamieszkanych przez ludzi punktach, chowając się za plecami cywilów" - czytamy.
Gubernator obwodu donieckiego Sergij Taruta, który czasowo urzęduje w Mariupolu, oświadczył w czwartek, że miasto to nie jest na razie zagrożone.
Rosjanie weszli do Nowoazowska nad Morzem Azowskim 27 sierpnia. Miasto to leży na drodze między granicą ukraińsko-rosyjską a okupowanym przez Rosję Krymem.
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.