Reklama

Antiga: Najważniejsze to...

Trener polskich siatkarzy Stephane Antiga nie ma zamiaru narzekać na los. Uważa, że jego podopieczni są w stanie w 3. rundzie mistrzostw świata wygrać zarówno z Brazylią, jak i Rosją. A dzień przerwy między dwoma spotkaniami nie musi być wcale korzyścią.

Reklama

Mam głębokie przekonanie, że jesteśmy w stanie wygrać z obiema drużynami, choć oczywiście w żadnym z tych spotkań faworytami nie będziemy - powiedział. Jego zdaniem, najważniejsze w tych meczach będzie to, by reprezentacja Polski podjęła walkę. - Nie możemy się poddać. Musimy walczyć, tak jak robimy to cały czas. Doskonale wiem, że rozegraliśmy w mistrzostwach świata lepsze i gorsze spotkania, ale ani razu się nie poddaliśmy i właśnie to się liczy. Ważne jest też, że mamy tak szeroką ławkę rezerwowych. Wszyscy są zawsze gotowi do tego, by pomóc i wziąć na siebie odpowiedzialność - podkreślił.

Komentując możliwy brak w składzie kontuzjowanego Michała Winiarskiego, trener stwierdził, że Michał rozgrywał wspaniałe zawody, był w bardzo wysokiej formie. - Stał się liderem. To dla nas bardzo ważny zawodnik. Ale pamiętajmy, że mamy jeszcze Michała Kubiaka, Mateusza Mikę i Rafała Buszka na tej pozycji. Oni też nie są bez formy. Zrobimy wszystko, by wygrać także bez Winiarskiego - zadeklarował Antiga.

Mówiąć o dniu przerwy pomiędzy meczami z Brazylia i Rosją, stwierdził, że z jednej strony to dobrze, bo po ciężkim meczu dobrze odpocząć, zregenerować siły, mieć czas, by się przygotować do kolejnego pojedynku. - Może się jednak okazać, że to wcale nie jest korzystne. Czasami trudno utrzymać odpowiedni poziom i znacznie lepiej jest jak się gra spotkanie po spotkaniu. I w końcu - wszystko zależy od wyniku pierwszego meczu - ocenił francuski szkoleniowiec.

Na pytanie, z kim będzie łatwiej wygrać: z Rosją czy Brazylią, odparł, że nie ma zdania na ten temat. - Obie drużyny mają swoje słabe punkty. Wydaje mi się, że w tej chwili w lepszej dyspozycji są Brazylijczycy. Zresztą oni też wygrali z Rosjanami w tym turnieju 3:1. Trzeba też pamiętać, że w ostatnim czasie pokonaliśmy obie te ekipy. W innych okolicznościach, w innym zestawieniu, ale zwyciężyliśmy. Teraz nie jesteśmy słabsi niż wówczas. To jednak jest zależne od dnia, niczego nie można przewidzieć - przyznał trener.

- Bierze pan pod uwagę, że Dmitrij Muserski zostanie przesunięty ze środka na atak? Tak jak było to chociażby w finale igrzysk olimpijskich w Londynie? - pytał dziennikarz PAP.

- Oczywiście, że tak - odparł Antiga. - Czekamy oczywiście na to, czy Pawłow będzie w stanie zagrać czy nie. Musimy być przygotowani na wszystkie możliwe scenariusze taktyczne. Analizujemy wszystko, co oczywiście oznacza, że mamy znacznie więcej pracy, ale to nie ma znaczenia w tej chwili - dodał.

- Ile godzin dziennie spędza pan na analizie wideo przeciwników? - dopytywał reporter.

- Trudne pytanie, ale mniej więcej 6-8 godzin. To i tak dużo mniej od statystyków.

- A ile pan śpi?

- Znacznie mniej - zakończył Stephane Antiga.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
0°C Niedziela
noc
1°C Niedziela
rano
3°C Niedziela
dzień
4°C Niedziela
wieczór
wiecej »

Reklama