Krwawe prześladowania komunistycznego reżimu przeżyło w Albanii zaledwie 33 księży. Przez 24 lata w tym kraju publicznie nie odprawiano Mszy świętej. Męczeństwo chrześcijan, muzułmanów i żydów dziś owocuje zgodą międzyreligijną. To właśnie ten leżący na Bałkanach kraj odwiedza właśnie papież Franciszek.
Z pierwszej wizyty w Albanii pamiętam tysiące bunkrów, które były dosłownie wszędzie (jeden na pięciu mieszkańców), ubożuchne domki, często kryte strzechą, a na nich wszechobecne anteny satelitarne. I jeszcze to, że w promieniu ponad 100 km nie mogliśmy znaleźć ani jednej Biblii w miejscowym języku. Chcąc uczestniczyć wspólnie z Albańczykami we Mszy św., z włoskiego tłumaczyliśmy Ewangelię na dany dzień. Pracując jako wolontariusze w małej wiosce Bilaj, odkrywaliśmy Kościół męczenników, o którym świat niewiele wiedział. Był rok 1993. Zaledwie dwa lata wcześniej zapanowała tam demokracja. Albania zaczęła wychodzić z mroku totalitarnego reżimu. „To, co wydarzyło się w Albanii, nie miało precedensu w dziejach świata” – mówił Jan Paweł II, odwiedzając tę ziemię w kwietniu 1993 roku. I dodał: „Był to w ciągu wielu lat grób, grób Boga i człowieka, grób praw ludzkich, system totalitarny i ateistyczny posunięty do ostatnich konsekwencji, tak że groziła kara śmierci za udzielenie chrztu. I wydawało się, że nie ma siły, która by odwaliła kamień grobowy z tej umiłowanej, europejskiej przecież Albanii; nie ma takiej siły w Europie, nie ma w świecie. A jednak kamień został odwalony. Po długiej nocy nadszedł wreszcie świt nowego dnia. Kościół przeżywa teraz w Albanii swoją nową wiosnę”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.