W śledzonym przez światowe media procesie Oscara Pistoriusa przed sądem w Pretorii prokuratura zażądała kary więzienia dla niepełnosprawnego sportowca za zastrzelenie swojej partnerki Reevy Steenkamp. Wyrok może zapaść w piątek.
Prokurator Gerrie Nel stanowczo sprzeciwił się wymierzeniu łagodnej kary. Z kolei broniąca sportowca Annette Vergeer, rekomendując karę grzywny lub pozbawienia wolności w zawieszeniu, podniosła argumenty wcześniejszej niekaralności Pistoriusa, szczerego żalu za popełniony czyn i złych warunków medycznych, na jakie byłby narażony w więzieniu.
"To by go zniszczyło. Oskarżony nie może być poświęcony tylko dlatego, że istnieje presja opinii publicznej" - powiedziała Vergeer. Przyznała jednak, że ten ostatni argument nie byłby aktualny, gdyby Pistorius odbywał karę więzienia w systemie szpitalnym.
Więzienia w Republice Południowej Afryki należą do najbardziej przepełnionych na świecie i słyną z brutalności.
Jak poinformowała francuska agencja prasowa AFP, powołując się na "źródło zbliżone do sądu", wyrok zostanie ogłoszony w piątek.
W połowie września niepełnosprawny lekkoatleta został uznany winnym nieumyślnego spowodowania śmierci swojej partnerki, za co grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności. Sędzia Thokozile Masipa oceniła, że oskarżyciel nie przedstawił wystarczających dowodów, by uznać, że miało miejsce morderstwo. Przedstawiciele prokuratury już wtedy przyznali, że są tym werdyktem rozczarowani, ale o ewentualnym wniesieniu odwołania zdecydują dopiero po orzeczeniu wysokości kary.
Do tragicznego wydarzenia doszło w nocy z 13 na 14 lutego 2013 roku. Poruszający się na protezach lekkoatleta zastrzelił pracującą jako modelkę partnerkę. Kobieta zginęła zamknięta w toalecie, a Pistorius oddał cztery strzały przez drzwi. Prokurator uważał, że doszło do zabójstwa z premedytacją po kłótni pary i domagał się co najmniej 25 lat więzienia dla oskarżonego. Obrońca sportowca twierdzi zaś, że jego klient wziął Steenkamp za włamywacza.
Pistorius to pierwszy w historii lekkoatleta, który po amputacji kończyn wystąpił w igrzyskach olimpijskich - w Londynie w 2012 roku. Stracił obie nogi w wieku 11 miesięcy w wyniku wrodzonej wady. 15 lipca 2007 roku, w mityngu IAAF w Sheffield, startując na specjalnych protezach, rywalizował jako pierwszy niepełnosprawny sportowiec razem ze sprawnymi lekkoatletami.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.