Według ostatnich informacji, Kasprowy Wierch może się znaleźć w obcych rękach. Tatrzański Park Narodowy, na terenie którego leży ten znany szczyt, zabrał w tej sprawie głos. TPN twierdzi, że ma prawo pierwokupu.
TPN przypomina, że nie chodzi tylko o przejęcie Kasprowego Wiechu i tamtejszej infrastruktury Polskich Kolei Linowych, ale także innych wyciągów i kolei linowych położonych na południu Polski w Krynicy, Szczawnicy i Międzybrodziu Żywieckim oraz kolejek terenowych na Gubałówce.
Zdaniem TPN, jakakolwiek sprzedaż nieruchomości na obszarze parku narodowego nie może odbywać się z pominięciem prawa pierwokupu. Dyrektor parku ma pierwszeństwo w zakupie nieruchomości, które położone są w jego granicach.
TPN wystąpił do Ministerstwo Spraw Wewnętrznych o przekazanie kopii decyzji zezwalającej na przejęcie przez zagraniczny podmiot Kasprowego Wierchu i teraz oczekuje na ten dokument.
Decyzja MSW nie jest ostateczna. Strony postępowania mogą w terminie 14 dni od dnia doręczenia decyzji zawnioskować o ponowne rozpatrzenie sprawy. TPN uzależnia kolejne kroki od treści uzasadnienia decyzji. Będzie mógł się od niej odwołać, jeśli zostanie uznany za stronę postępowania.
W najnowszym numerze czasopisma "Tatry" znajdzie się obszerny artykuł Magdaleny Zwijacz-Kozicy, która opisze dokładnie całą sprawę. Fragmenty tego tekstu znalazły się w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej TPN.
Obecnie majątek PKL jest własnością spółki Polskie Koleje Górskie, którą zawiązały cztery gminy - Zakopane, Poronin, Bukowina Tatrzańska i Kościelisko.
Spółka PKG związała się z międzynarodowym funduszem Mid Europa Partners. Fundusz dysponuje 99-procentowym udziałem w Polskich Kolejach Linowych. Wartość tych udziałów szacuje się na 215 mln zł.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.