Czyżby sensacyjny zwrot w sprawie dalszych losów kolejki linowej na Kasprowy Wierch? Chęć jej kupna nieoczekiwanie zgłosił Adam Bachleda Curuś, były burmistrz Zakopanego i jeden z najbogatszych Polaków - poinformowało Radio Kraków-Małopolska.
Bachleda pozyskał dla tego celu grupę biznesmenów i zarejestrował już spółkę.Swój udział w niej zadeklarowało też miasto.
- Wszyscy czekali, czy nam się noga powinie, czy nie, czy zdążymy założyć spółkę. Zdążyliśmy, zarejestrowana jest, teraz są już konkrety, Panowie, karty na stół, kto ile ma, zapraszamy do rozmów - powiedział na antenie krakowskiej rozgłośni obecny burmistrz miasta Janusz Majcher. Wspomniana przez niego spółka ma wypuścić obligacje na zakup kolejki. Chętna do jej przejęcia jest także słowacka firma Tatry Mountain Resorts, oferująca 130 milionów złotych.
Prywatyzacja Polskich Kolei Linowych budzi ogromne emocje nie tylko pod Tatrami, ponieważ na sprzedaż są też wyciągi oraz trasy narciarskie w kotłach Gąsienicowym i Goryczkowym. Dla wielu Polaków Kasprowy jest symbolem naszych najwyższych gór, a także narciarstwa i dlatego władze miasta chcą wykupić PKL, by pozostały one w rodzimych rękach.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.