Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Wałentyn Naływajczenko oskarżył w poniedziałek władze obwodu dniepropietrowskiego o wspieranie grup przestępczych zajmujących się porywaniem ludzi oraz przemytem.
Na czele obwodu dniepropietrowskiego stoi Ihor Kołomojski, jeden z najbogatszych ludzi na Ukrainie, który walczy obecnie o utrzymanie swych wpływów w państwowym operatorze rurociągów naftowych Ukrtransnafta oraz w spółce Ukrnafta, zajmującej się wydobyciem ropy naftowej i gazu. Magazyn "Forbes" szacuje majątek Kołomojskiego na 3 miliardy dolarów.
"I ugrupowanie przestępcze, które działało w obwodach donieckim i ługańskim, i bandyci, którzy stosowali broń przeciwko milicji, a także bandyci, którzy porywali ludzi, to jedna grupa, jedna banda. Mamy uzasadnione podejrzenia, że jest ona finansowana przez urzędników dniepropietrowskiej obwodowej administracji państwowej" - oświadczył Naływajczenko na konferencji prasowej.
W śledztwie ws. darowizny Orlenu dla Watykanu w pandemii podejrzenie szkody na ponad 4,2 mln zł.
Chiny będą tez kontrolować ekspport wolframu, telluru, rutenu, molibdenu...
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał o tym z Donaldem Trumpem już jesienią 2024 r.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.