1 kwietnia rządzi się swoimi prawami. Nie wszystkie nasze informacje były prawdziwe. W których tekstach pozwoliliśmy sobie puścić wodze fantazji?
Choć prawdą jest, że sutanny można szyć z różnych materiałów, są cieńsze i grubsze, to oczywiście informacja o specjalnym, sportowym kroju stroju duchownego była zmyślona ("Nowy model sutanny dla naszych księży").
Niestety, miłośnicy gór nie mogą liczyć w najbliższym czasie ani na nowe schronisko na Gładkim Wierchu w Tatrach, ani na uruchomienie pierwszej tatrzańskiej via ferraty, biegnącej granią główną Tatr Wysokich i wyposażonej w "ręczne kołowrotki służące do wciągania mniej wprawnych turystów w najtrudniejszych odcinkach" i "awaryjne punkty ładowania telefonów komórkowych (zasilane energią elektryczną skumulowaną z piorunów uderzających w specjalne anteny)" ("Tatry: powstanie nowe schronisko").
Nieprawdą jest również informacja o proteście sadowników spod Drawska, którzy obrazili się na amerykańskich żołnierzy rzucających się jabłkami z ich sadów ("Sadownikom wyszło to na plus").
I ostatni prima aprilisowy wkręt: z żalem informujemy, że Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych nie rozważa wprowadzenia kanonizacji, ani nawet beatyfikacji żyjących osób ("I ty możesz być kanonizowany"). Nie pomoże nawet dobry stan zachowanych relikwii;)
Wracamy zatem do rzetelnego dziennikarstwa. Na cały kolejny rok. I dziękujemy za wczorajszą zabawę:)
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.