Abp Józef Kowalczyk: Prymas Wyszyński jest dla nas wzorem, jak stanąć przed wyzwaniami.
W trwającym Prudnickim Roku Prymasowskim w klasztorze, w którym przez rok więziony był kard. Stefan Wyszyński, Prymas Polski, w niedzielę 3 maja gościł abp Józef Kowalczyk, prymas senior. Przewodniczył on uroczystościom odpustowym ku czci św. Józefa.
– Prymas Wyszyński w kazaniu do górali w Zakopanem powiedział: „Możemy się radować, że program naszej odnowy religijnej i moralnej – tekst Jasnogórskich Ślubów – powstał w górach, na opoczystym, w chwilach trudnych i twardych. Siedziałem drugi rok w więzieniu w Prudniku Śląskim, niedaleko Głogówka. Cała Polska święciła wtedy pamięć obrony Jasnej Góry przed Szwedami i Ślubów Królewskich Jana Kazimierza sprzed trzystu lat. Dzieje Narodu niekiedy się powtarzają... Czytając „Potop” Sienkiewicza, uświadomiłem sobie właśnie w Prudniku, że trzeba pomyśleć o tej wielkiej dacie” – przypomniał słowa prymasa o. Wit, gwardian klasztoru franciszkańskiego w Prudniku. – Te słowa uświadamiają nam, jak wielkie znaczenie dla prymasa, dla Kościoła w Polsce i dla wszystkich nas miało to malutkie, skromne miejsce – klasztorek w „Lasku”, na krańcu Polski – podkreślał o. Wit.
W kazaniu prymas senior abp Józef Kowalczyk nawiązał zarówno do wyrażonego Bogu „tak” przez św. Józefa, jak i do wydarzeń z historii Polski, gdy prymas Wyszyński był internowany przez władze PRL. – Dziś dziękujemy Bogu, za wstawiennictwem św. Józefa, za moc ducha i łaskę, jaką obdarzył Prymasa, że te doświadczenia więzienne i życie w odosobnieniu umiał zamienić na życie anachorety, pustelnika, życie wielkiej duchowej pracy nad sobą, aby poprzez regułę codziennego życia, modlitwy i medytacje urastać do zadań, jakie przed nim stały i były rzeczywistością jego pracy duszpasterskiej w wolności, na którą czekał – mówił abp Józef Kowalczyk.
Na odpust św. Józefa w Prudniku zaproszone zostały osoby konsekrowane, dlatego też do nich zwrócił się w kazaniu prymas senior. Przypominając słowa papieża Franciszka z listu na rozpoczęcie Roku Życia Konsekrowanego, podkreślał, że sługa Boży prymas Wyszyński jest dla nich wzorem, „jak należy zmierzyć się w trudnych warunkach życia społecznego z wyzwaniami, jakie stają przed każdym z nas”.
Wraz z abp. Józefem Kowalczykiem Sumę odpustową w intencji rychłej beatyfikacji prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego koncelebrowali biskup opolski Andrzej Czaja i prowincjał franciszkanów o. Alan Brzyski.
– W oczach władz komunistycznych Prudnik był nikomu nieznanym, zapomnianym zakątkiem granicznym Polski, gdzie śmiało mogli ukryć tak cennego więźnia przed oczyma ludzi. W oczach Bożych jednak miejsce to stało się kuźnią, gdzie wykuwała się dzień po dniu świętość Bożego męża. Podobnie jak Nazaret był kuźnią, w której wykuwała się świętość św. Józefa – mówił o. A. Brzyski. Podziękował też prymasowi Józefowi Kowalczykowi za obecność na uroczystościach odpustowych w Prudniku.
Uroczystościom odpustowym towarzyszyła orkiestra z Rudziczki. Po Mszy św. na pielgrzymów czekał poczęstunek przygotowany przez grupę przyjaciół Sanktuarium św. Józefa.
Prudnicki Rok Prymasowski trwa od 6 października 2014 roku. Zainaugurowany został w 60. rocznicę uwięzienia prymasa Wyszyńskiego w klasztorze w Prudniku. Prymas został tutaj przewieziony ze Stoczka Warmińskiego, a po roku, 28 października 1955 r., przeniesiono go do Komańczy.
W przyszłą niedzielę w Prudniku-Lesie zaplanowano kolejną „Niedzielę prymasowską”. Po Mszach św. sprawowanych o 10.00 i 11.30 o prymasie Wyszyńskim będzie mówił prof. Jan Żaryn.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.