"O szkołę, która uczy, a nie indoktrynuje" – taki tytuł nosi obywatelska petycja przekazana dziś na ręce prezydenta Włoch Sergio Mattarelli przez przedstawicieli 41 organizacji społecznych, także o charakterze katolickim.
Jest to reakcja przede wszystkim rodziców na próby wprowadzania we włoskim systemie wychowawczym elementów inżynierii społecznej z osławioną ideologią gender na czele. Pod petycją zebrano 180 tys. podpisów, które dołączono do dokumentu.
„Pragniemy, aby wszyscy uczniowie mogli w szkole znaleźć nie destabilizujące ideologie, ale środowisko, które zapewniłoby zdrowy rozwój osobowości, w zgodzie z etyką i podstawową rolą wychowawczą rodziny” – napisano w petycji. Sygnatariusze dokumentu proponują podporządkowanie programów edukacyjnych „podstawowym zasadom dotyczącym uczuciowości i seksualności w poszanowaniu naturalnej różnicy płci i praw rodziny”. Apelują też do prezydenta o „interwencję u odnośnych władz, na mocy przysługującego mu autorytetu prawnego i moralnego”. Petycja z podpisami zostanie przekazana także premierowi Matteo Renziemu oraz minister edukacji Stefanii Giannini.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.