Kandydat PiS w wyborach prezydenckich Andrzej Duda uważa, że w telewizyjnych debatach z Bronisławem Komorowskim powinna być możliwość interakcji pomiędzy kandydatami i wymiany poglądów. Zadeklarował też, że zgadza się na debatę z Komorowskim, którą chce zorganizować Paweł Kukiz.
"Chciałbym (w debacie) porozmawiać z prezydentem Komorowskim przede wszystkim o tym, jak powinien być wykonywany urząd prezydenta Rzeczypospolitej. Prezydent jest wybierany przez naród, więc porozmawiajmy o tym, jaka jest jego rola i jak w związku z tym powinien się zachowywać prezydent - jako najwyższy przedstawiciel Polski" - powiedział Duda w środę na konferencji prasowej w Piastowie, pytany o oczekiwania przed telewizyjnymi debatami z Komorowskim.
Jak ocenił, w trakcie debat telewizyjnych dziennikarze powinni mieć możliwość zadawania pytań, ale - przekonywał - powinna być także możliwość interakcji pomiędzy kandydatami i wymiany poglądów. "To jest element, który w debacie 1:1 powinien mieć miejsce" - podkreślił kandydat PiS.
Duda zadeklarował też, że zgadza się na debatę z Komorowskim, którą miałby zorganizować Paweł Kukiz. "Tak, jestem gotowy na taką debatę, to tylko kwestia ustalenia warunków, jestem otwarty na debatę, także pod auspicjami Pawła Kukiza i jego politycznego środowiska. To jest liczące się środowisko, jak pokazały wyniki I tury wyborów, dlatego choćby szacunek wobec Kukiza i jego wyborców wymaga, żeby być otwartym na debatę" - zaznaczył.
Kukiz zaproponował poprowadzenie przed II turą debaty między dwoma kandydatami na prezydenta - Komorowskim i Dudą. Prezydent nazwał tę propozycję "niejasną i co najmniej dziwną"; zapewnił jednocześnie, że chętnie zaprosi Kukiza do Pałacu Prezydenckiego.
Duda przypomniał, że wielokrotnie mówił o prezydenturze otwartej na duże grupy społeczne, dlatego gdyby nie zgodził się na debatę, sam by sobie zaprzeczył.
Pytany, czy przyjąłby propozycję debaty, gdyby zaproponował ją inny kandydat w wyborach prezydenckich, Duda odpowiedział: "Pojawiło się zaproszenie, ja je przyjąłem, zostało wystosowane przez człowieka reprezentującego środowisko ponad 20 proc. wyborców w I turze wyborów, to kilka milionów ludzi, to reprezentatywna grupa społeczna. Chyba sobie państwo nie wyobrażacie, że w terminie do wyborów odbędzie się w naszym kraju 50 debat i w każdych z nich wezmą udział dwaj konkurenci na urząd prezydenta. Tego się nie da zrealizować od strony technicznej" - dodał.
Cały czas trwają ustalenia dotyczące debat. Sztaby obu kandydatów otrzymały propozycję debat przed II turą od kilku stacji telewizyjnych i radiowych. W grę wchodzą debaty 17 maja w TVP, 19 maja w Polsacie i 21 maja w TVN24. Zaproszenie wystosowała też Telewizja Trwam.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.