Setki mieszkańców Diffy w południowym Nigrze, a także rodziny przebywających tam uchodźców z Nigerii, otrzymają dodatkową pomoc Kościoła, by przetrwać okres stanu wyjątkowego.
Został on wprowadzony ze względu na działania na tym terenie nigeryjskich fundamentalistów związanych z ugrupowaniem Boko Haram.
Jedną z grup mieszkańców szczególnie dotkniętych ograniczeniami są kierowcy moto-taksówek. Ich używanie na czas trwania stanu wyjątkowego zostało bowiem zakazane. „Dla wielu młodych ludzi jest to sposób zarabiania na chleb. Nagle zostali brutalnie pozbawieni środków do życia” – czytamy w specjalnym oświadczeniu Caritas diecezji Maradi. Caritas pomogła już w maju ponad 460 z nich. Każdy z nich otrzymał kwotę wysokości 40 tys. lokalnych franków, tj. ok. 61 euro. Podobna pomoc zostanie im udzielona w bieżącym miesiącu.
Ponadto Caritas rozdysponowała miesięczne racje żywnościowe dla 200 rodzin, które uciekając przed działaniami Boko Haram znalazły schronienie w tym granicznym rejonie Nigru. Łącznie na tym terenie przyjęto już 1400 osób. Większość z nich to „kobiety, które doświadczyły okrucieństwa ze strony islamistów i nie mają żadnych wieści o swoich najbliższych, którzy zostali wzięci do niewoli” – czytamy w oświadczeniu tamtejszej Caritas.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.