Pod koniec zeszłego tygodnia doszło do zmiany charakteru ochrony prezydenta elekta Andrzeja Dudy z prywatnej na państwową, realizowaną przez Biuro Ochrony Rządu - informuje "Nasz Dziennik".
Na czele ochrony BOR stanął Bartosz Hebda, doświadczony funkcjonariusz BOR. Cieszy się on dobrą opinią jako doświadczony i sprawny funkcjonariusz. W BOR pracował przy zabezpieczeniu zagranicznych delegacji.
Wcześniej wziął udział w wydarzeniach w Iraku, gdy przed ośmiu laty doszło do zamachu na ambasadora Edwarda Pietrzyka. Ranny ambasador stwierdził później, że życie ocaliło mu trzech ochroniarzy, których nazwał swoimi przyjaciółmi. Jednym z nich był Bartosz Hebda.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.