Reklama

Bilet do świata

Umiejętność czytania i pisania, to wciąż dla Afrykanów bilet do świata. Wielu otrzymało go z rąk Ewy Gawin.

Reklama

Ta świecka misjonarka ćwierć wieku swego życia oddała Czarnemu Lądowi. Gdy się na nią patrzy przychodzi na myśl pytanie, jak tak krucha kobieta mogła tyle zdziałać? Jako pielęgniarka, zaczęła pracę na wschodzie Kamerunu. Z czasem w regionie zaczęła koordynować całą kościelną służbę zdrowia. Odpowiadała za 30 ośrodków zdrowia oraz dwa specjalistyczne – dla chorych na gruźlicę i dla niepełnosprawnych ruchowo. W wolnych chwilach, choć trudno je sobie wręcz wyobrazić, niosła pomoc więźniom i odpowiadała na potrzeby opuszczonych dzieci. W międzyczasie przyłożyła rękę do otwarcia centrum alfabetyzacji, a gdy przestała być koordynatorką służby zdrowia, oddała się całkowicie pracy z dziećmi i dla nich. Jej miłością są dzieci głuchonieme. Naznaczone przez los, często odrzucone przez rodziny, zupełnie zapomniane przez państwo, bez szans na jakąkolwiek edukację. W małej sali pracę zaczynała z czworgiem głuchoniemych, dziś ma ich prawie setkę i kończy budować dla nich szkołę z prawdziwego zdarzenia. Oczywiście nie robi tego sama, ale jest siłą napędową - bezcenną.

Za to wyjątkowe zaangażowanie w misyjną posługę papież Franciszek uhonorował ją właśnie odznaczeniem Benemerenti. Ewa stwierdziła, że „jest to nagroda dla wszystkich ludzi pracujących na misjach”. Ludzi, którzy jak mówił ostatnio Ojciec Święty, biorą sprawy w swoje ręce i orzą ziemię własnymi rękami, nie czekając na traktory czy inne bardziej skuteczne środki. Gigantów wiary i heroicznej pracy, bez których tysiące ludzi nie tylko nie usłyszałoby Dobrej Nowiny o Jezusie, ale nie miało też dostępu do służby zdrowia, edukacji, pożywienia, studni, czyli godniejszych warunków życia… Co by nie mówić, bez misyjnej posługi świat po prostu byłby gorszy.

Benemerenti Ewy to nie czysty socjal, choć i on nie jest bez znaczenia, ona, jak usłyszałam od osoby pomagającej jej w pracy, charakteryzuje się  rzadko osiągalnym przez nas współczynniku „życia dla drugich”. Nieustannie szuka opuszczonych i bez lęku odpowiada na wyzwania, które na Czarnym Lądzie stawia jej Chrystus. Jej pomoc dla tysięcy Afrykanów stała się bezcenną przepustką do świata Ewangelii i lepszego życia. Dla wielu także życia dla drugich.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Poniedziałek
dzień
3°C Poniedziałek
wieczór
2°C Wtorek
noc
2°C Wtorek
rano
wiecej »