Polka pokonała reprezentującą Australię Ajlę Tomljanovic 6:0, 6:2.
Rozstawiona z numerem 13. Agnieszka Radwańska pokonała reprezentującą Australię Ajlę Tomljanovic 6:0, 6:2 i awansowała do trzeciej rundy wielkoszlemowego turnieju tenisowego na trawiastych kortach Wimbledonu.
Czwartkowe spotkanie tych zawodniczek miało zupełnie odmienny przebieg niż jedyna wcześniejsza konfrontacja tych zawodniczek. W trzeciej rundzie ubiegłorocznego French Open Tomljanovic grała bez kompleksów i wygrała w dwóch setach z wyżej notowaną rywalką, która nie przepada za kortami ziemnymi.
Broniąca obecnie barw Australii tenisistka w środę w rozmowie z PAP podkreślała, że zdaje sobie sprawę, iż Radwańska na trawiastej nawierzchni czuje się znacznie lepiej niż na "mączce". Zapowiadała walkę, ale pierwszego gema zapisała na swoim koncie dopiero w drugim secie przy stanie 0:1.
Wcześniej była całkowicie bezradna i nie pomógł jej nawet fakt, że z trybun dopingował ją australijski singlista Nick Kyrgios. Zajmująca 81. miejsce w rankingu WTA tenisistka pochodzenia chorwackiego często posyłała piłkę na aut lub w siatkę. Sklasyfikowana na 13. pozycji Polka grała z kolei pewnie i spokojnie. W efekcie objęła prowadzenie w meczu po 22 minutach spędzonych na korcie.
Drugi set był także bardzo jednostronny, choć Tomljanovic zdołała raz przełamać faworyzowaną rywalkę. Był to jednak raczej efekt chwilowej dekoncentracji podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego niż znaczącej poprawy gry jej przeciwniczki.
Spotkanie trwało zaledwie 48 minut. Radwańska posłała cztery asy, a słynąca z dobrego serwisu Tomljanovic - ani jednego. Ta ostatnia zanotowała za to cztery podwójne błędy serwisowe. Popełniła też 24 niewymuszone błędy, a krakowianka - pięć.
W pierwszej rundzie Polka także nie miała problemu z wywalczeniem awansu. Wygrała z Czeszką Lucie Hradecką 6:3, 6:2.
O ósmy w karierze występ w 1/8 finału Wimbledonu 26-letnia zawodniczka, która po raz 10. startuje w tym turnieju, zmierzy się z leworęczną Casey Dellacquą. Z będącą 61. rakietą świata Australijką zmierzyła się dotychczas trzykrotnie i wszystkie te spotkania rozstrzygnęła na swoją korzyść. Po raz pierwszy stanęły po przeciwnych stronach kortu w drugiej rundzie poprzedniej edycji londyńskiej imprezy wielkoszlemowej. Dwie kolejne konfrontacje miały miejsce w tym sezonie.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.