Parlament kantonu Lucerny w środkowej Szwajcarii zniósł 9 marca zakaz tańczenia w niektóre święta kościelne. Sprawa ta była przedmiotem sporu od niemal 600 lat.
Zakaz dotyczył Wielkiego Piątku, Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego, Niedzieli Zesłania Ducha Świętego, Bożego Narodzenia, Środy Popielcowej i federalnego dnia postu – donosi szwajcarska agencja ATS. Deputowana z Partii Zielonych Katharina Meile, która przedstawiła projekt zniesienia zakazu, argumentowała, że w Szwajcarii obowiązuje rozdział państwa i Kościoła. Ponadto nie leży w uprawnieniach państwa decydowanie o tym, co w dni wolne mogą robić jego obywatele. Za paradoksalne uznała, że można w dni świąteczne grać muzykę w barze, jednak nie można do tej muzyki tańczyć. Zakazu broniły centrowa Partia Demokratyczno-Chrześcijańska i prawicowa Szwajcarska Partia Ludowa, której deputowany, Moritz Bachmann uznał za nie do pomyślenia, że nie można uszanować wypoczynku w ciągu sześciu dni świątecznych w roku. Ostatecznie zakaz został zniesiony 51 głosami za, wobec 50 głosów przeciw. Tym samym zakończył się trwający od 1428 r. spór w kantonie Lucerny, zamieszkałym w większości przez katolików.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.