Od ponad tygodnia w Brazylii toczy się dyskusja wokół dramatu w Alagoinhas w północnym stanie Pernambuco. Sprawa wywołała gwałtowną, miejscami wręcz histeryczną dyskusję, która szybko wykroczyła poza granice Brazylii, gdzie prawo karne z 1940 r. zezwala na przeprowadzenie aborcji w przypadku gwałtu i zagrożenia życia kobiety ciężarnej - pisze korespondent Radia Watykańskiego.
Chodzi o przypadek dziewczynki, która przez trzy lata wykorzystywana seksualnie przez ojczyma, w 9. roku życia zaszła w ciążę. W podobny sposób była wykorzystywana także jej starsza siostra. Najwięcej uwagi poświęcono abp. José Cardoso Sobrinho, ordynariuszowi archidiecezji Olinda i Recife. Mówił on publicznie o ekskomunice, w którą popadli ci, którzy doprowadzili do dokonania aborcji na blisko czteromiesięcznych bliźniętach poczętych w wyniku gwałtu przez dziewczynkę. Media błędnie informowały o nałożeniu przez hierarchę tej kary kościelnej na ludzi ratujących zagrożone życie dziewczynki, a nawet na nią samą. Godny pożałowania przypadek gwałtu na kilkuletniej dziewczynce został przy okazji wykorzystany propagandowo przez zwolenników legalizacji aborcji. Najgłośniejsze w tej sprawie były różne grupy pentekostalne oraz feministki. Do chóru krytyk abp. José Cardoso Sobrinho dołączyło kilku biskupów francuskich, a nawet prezes Papieskiej Akademii „Pro Vita”. Abp Rino Fisichella na łamach L’Osservatore Romano z ubolewaniem napisał o pochopnym szermowaniu hasłem ekskomuniki, gdy tymczasem przypadek był etycznie i medycznie niezwykle delikatny i skomplikowany. Jego zdaniem ucierpiała na tym wiarygodność nauczania Kościoła, które dla wielu jawi się jako bezduszne. Według prezesa Papieskiej Akademii „Pro Vita” należało raczej okazać miłosierdzie i zrozumienie dla skrzywdzonej dziewczynki, niż nadawać rozgłos karze kościelnej, która i tak zapada mocą samego prawa. Z kolei według przewodniczącego brazylijskiego episkopatu „nie można przestępstwa popełnionego w Alagoinhas redukować do kwestii ekskomuniki”. Abp Geraldo Lyrio Rocha przypomniał opublikowaną 6 marca notę episkopatu, gdzie na pierwszym miejscu wyraża się solidarność z rodziną dziewczynki i potępia gwałciciela, który winien odpowiedzieć za przestępstwo zgodnie z wymogiem sprawiedliwości. Natomiast jak zauważył sekretarz generalny episkopatu Brazylii, bp Dimas Lara Barbosa, „przypadki przemocy, którym poddawane są dzieci, przypominają o tegorocznej Kampanii Braterstwa, której towarzyszy hasło: «Braterstwo i bezpieczeństwo publiczne». Kampania wskazuje na przestępczość domową jako czynnik braku bezpieczeństwa”. Komentując przypadek gwałtu na kilkuletniej dziewczynce, nowo mianowany ordynariusz archidiecezji Rio de Janeiro, abp Orani João Tempesta, postawił brazylijskiemu społeczeństwu pytanie: „Dlaczego doszliśmy do tego?”. „Odpowiedź tkwi w zmianach, jakie zaszły w naszej epoce i kulturze, w których żyjemy – zauważa hierarcha. – Dewaluacja życia, rodziny, wartości, wiary doprowadziła nas do życia nacechowanego hedonizmem, subiektywizmem, konsumpcjonizmem i laksyzmem. Wydaje się, że od tego stylu życia nie ma odwrotu”. Arcybiskup Rio de Janeiro zaprasza katolików, by w ramach Wielkiego Postu i Kampanii Braterstwa zastanowili się nad drogami, jakimi kroczą, bo „to one właśnie kwestionują podstawy naszego społeczeństwa. (…) Od odpowiedzi, jakie damy na stawiane sobie pytania, uzależniona jest nasza przyszłość”. Z kolei ordynariusz São Paulo, kard. Odilo Scherer, zachęca do refleksji nad kulturą życia bez wartości etycznych i zapytuje: „Kto pobudza do przestępstw seksualnych na kobietach i dzieciach? W artykule opublikowanym w dzienniku O São Paulo purpurat przedstawia rozważanie na temat Kampanii Braterstwa, „która dopiero co się rozpoczęła, a już zostaliśmy zaskoczeni wiadomością o wyrafinowanym przestępstwie”. „Niszczenie rodziny poprzez prowadzenie polityki służącej bardziej grupom nacisku aniżeli środowiskom, które najbardziej rodziny potrzebują, jak dzieci, starsi, chorzy, jest wielką nieodpowiedzialnością i przyniesie ciężkie konsekwencje dla społeczeństwa i państwa” – stwierdza hierarcha. Kard. Scherer wyraża nadzieję, że obecna Kampania Braterstwa „stanie się okazją do poważnej refleksji nad przyczynami przemocy w społeczeństwie”.