Anglikański biskup Rochesteru Michael Nazir-Ali ustąpi ze stanowiska, by zająć się obroną prześladowanych chrześcijan.
59-letni duchowny, któremu w ubiegłym roku grożono śmiercią, za to, że krytykował postępujący proces islamizacji Wielkiej Brytanii, zapowiedział, że resztę życia chce poświęcić pracy w społecznościach, gdzie wyznawcy Chrystusa są mniejszością – donosi brytyjski dziennik „Telegraph”. Oprócz działań na rzecz chrześcijan na Bliskim Wschodzie i w rodzinnym Pakistanie, urodzony w Karaczi hierarcha zapowiedział także wspieranie żyjących w Wielkiej Brytanii muzułmanów, którzy przyjęli chrześcijaństwo. Przyznał, że duży wpływ na jego decyzję miała historia „Hanny”, córki duchownego muzułmańskiego imama, która jako 16-letnia dziewczyna uniknęła zaaranżowanego przez rodzinę przymusowego małżeństwa i przeszła na chrześcijaństwo. Od tej pory musi się ukrywać. Policja udzieliła jej specjalnej ochrony. Bp Nazir-Ali poinformował, że będzie współpracował z duchownymi z obszarów, na których Kościół jest prześladowany, jeśli poproszą go pomoc w konkretnych sytuacjach. W specjalnym liście do diecezjan napisał: „Zdecydowałem, że to właściwy czas, bym ustąpił jako biskup Rochesteru. Oszacowałem swój skromny udział w życiu Kościoła pod względem lokalnym, narodowym i światowym. To krok wiary, który nie wiadomo gdzie zaprowadzi.” Bp Nazir-Ali to jedna z najciekawszych postaci we współczesnym Kościele anglikańskim. Reprezentuje jego tradycyjne skrzydło, określając sam siebie jako „ewangelickiego i katolickiego”. W 2002 roku wielu uważało go z poważnego kandydata, który mógłby zastąpić George’a Careya na stanowisku Arcybiskupa Canterbury. Dla większości był jednak zbyt „konserwatywny”. Duchowy od początku sprzeciwiał się święceniom kapłańskim aktywnych homoseksualistów, krytykował też kościelne śluby par homoseksualnych. Duchowy przywódca Wspólnoty Anglikańskiej, abp Rowan Williams, który w wielu kwestiach nie zgadza się z biskupem Rochesteru, przyznał, że decyzja duchownego o odejściu z funkcji zwierzchnika diecezji „zostawi prawdziwą lukę w szeregach angielskich biskupów”.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.