Benedykt XVI odprawił w bazylice św. Piotra w Watykanie Mszę św. w intencji Jana Pawła II w czwartą rocznicę jego śmierci. Z papieżem koncelebrowali m.in. metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz i wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej kard. Agostino Vallini.
W liturgii wzięła liczny udział rzymska młodzież, która poprzez tę celebrację przygotowywała się do XXIV Światowego Dnia Młodzieży. Będzie on obchodzony pod przewodnictwem Ojca Świętego w Niedzielę Palmową, 5 kwietnia. Po Mszy Benedykt XVI wraz z delegacją młodzieży zszedł do Grot Watykańskich, by pomodlić się przy grobie Jana Pawła II. W homilii Ojciec Święty przypomniał, że dokładnie cztery lata temu jego „umiłowany poprzednik Sługa Boży Jan Paweł II kończył swoją ziemską pielgrzymkę po długim okresie wielkiego cierpienia”. Obecna Eucharystia za jego duszę jest dziękczynieniem Panu „za to, że dał go Kościołowi na tyle lat jako gorliwego i wielkodusznego Pasterza”. O tym, jak żywa jest ciągle pamięć o nim świadczy „nieprzerwane pielgrzymowanie wiernych do jego grobu w Grotach Watykańskich”. Witając uczestników tej Mszy św. – kardynałów, w tym Stanisława Dziwisza, biskupów, kapłanów i wiernych – oraz dziękując im za obecność, Benedykt XVI wymienił oddzielnie pielgrzymów z Polski i przemówił do nich w ich ojczystym języku: „W szczególny sposób pragnę pozdrowić Polaków, polską młodzież. W czwartą rocznicę śmierci Jana Pawła II przyjmijcie jego wezwanie: «Nie lękajcie się zawierzyć Chrystusowi. On was poprowadzi, da wam siłę, byście szli za Nim każdego dnia i w każdej sytuacji». Niech ta myśl Sługi Bożego przewodzi wam na drogach życia, niech prowadzi was ku radości poranka zmartwychwstania”. Następnie papież po włosku nawiązał najpierw do czytanych w tym dniu fragmentów Pisma Świętego. Przypomniawszy słowa Jezusa, iż jest On „światłością świata”, zwrócił uwagę, że „samorzutnie przychodzi refleksja, jak trudno naprawdę dać świadectwo Chrystusowi”. Wtedy myśl biegnie ku Janowi Pawłowi II, „który już w młodości okazał się nieustraszonym i śmiałym obrońcą Chrystusa: dla Niego nie wahał się poświęcić wszystkich sił, by szerzyć wszędzie Jego światłość; nie godził się iść na kompromis, gdy w grę wchodziło głoszenie i obrona Jego Prawdy; nie ustawał nigdy w szerzeniu Jego miłości” – powiedział Ojciec Święty. Dodał, że przez cały pontyfikat aż do 2 kwietnia 2005 roku Karol Wojtyła „nie bał się mówić wszystkim i zawsze, że tylko Jezus jest Zbawicielem i prawdziwym Wyzwolicielem człowieka i całego człowieka”. „Patrząc na jego życie widzimy w nim realizację obietnicy płodności, danej przez Boga Abrahamowi w Księdze Rodzaju”, a nawet, że „szczególnie w ostatnich latach swego długiego pontyfikatu zrodził on do wiary wielu synów i córek” – mówił dalej papież. Zauważył, że widomym tego znakiem są właśnie młodzi – z Rzymu, Sydney i Madrytu, „symbolicznie reprezentujący zastępy chłopców i dziewcząt, którzy wzięli udział w 23 już Światowych Dniach Młodzieży w różnych stronach świata”. Ojciec Święty zauważył, że nauczanie jego „czcigodnego Poprzednika” zrodziło wiele powołań kapłańskich i do życia konsekrowanego, a liczne młode rodziny postanowiły żyć ideałami Ewangelii „i dążyć do świętości związanych jest ze świadectwem i przepowiadaniem”. Wielu innych młodych, dzięki modlitwie, zachętom, wsparciu i przykładowi Jana Pawła II, nawróciło się bądź wytrwało na swej chrześcijańskiej drodze.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.