Reklama

Jaki jest pontyfikat Benedykta XVI?

19 kwietnia przypadnie 4. rocznica wyboru kard. Josefa Ratzingera na papieża. Z tej okazji pytamy o główną linię dotychczasowej posługi papieża oraz o przyczyny krytyki z jaką Benedykt XVI spotyka się także w Kościele.

Reklama

Ewa K. Czaczkowska, „Rzeczpospolita” „Benedykt XVI zdaje się „iść w głąb”, co zresztą było apelem Jana Pawła II na początek trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa” – uważa Ewa Czaczkowska. „Po czterech latach pontyfikatu Benedykta XVI widać, że priorytetem papieża jest pogłębienie wiary Kościoła. Gdy Jan Paweł II (nie uciekniemy od porównań) postawił na rozszerzanie wiary, pielgrzymując z Dobrą Nowiną na krańce świata geograficznego i kulturowego, Benedykt XVI zdaje się „iść w głąb”, co zresztą było apelem Jana Pawła II na początek trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa. Drogą, jaką obrał ku temu jest m.in. „reforma reformy” liturgii, o której mówił jeszcze jako kardynał. Rozumie ją, jak się wydaje, jako powrót do tradycyjnych, przedsoborowych form, które są oczywiście czymś więcej, bo sposobem myślenia o Kościele. Widać też, że papieżowi, który jest sceptykiem, gdy chodzi o dialog międzyreligijny, bardzo leży na sercu jedność chrześcijan, stąd np. intensywny dialog z prawosławiem, ukłony wobec władz chińskich i zniesienie ekskomuniki czterech biskupów lefebrystów. Trudnym doświadczeniem dla papieża musi być krytyka z jaką spotyka się na zewnątrz, ale i wewnątrz Kościoła. Powody jej są różne. Część wynika po prostu ze zwykłej nieznajomości nauczania Kościoła. Z przekonania, że naciski opinii publicznej, tak jak dzieje się to w społeczeństwach demokratycznych, mogą sprawić, że Kościół zmieni swoje nauczanie w kwestiach moralności seksualnej. Jan Paweł II na początku pontyfikatu też był z tego powodu na Zachodzie mocno krytykowany, ale gdy okazało się, że jest charyzmatykiem, a w dodatku człowiekiem „medialnym”, ta krytyka zelżała. Benedykt XVI nie ma zdolności łatwego nawiązywania kontaktu z tłumami i z mediami, stąd jak sądzę będzie mu trudniej przełamać tę niechęć. Ale również dlatego, że w Europie zaostrza się dyktatura relatywizmu, o którym to zjawisku kard. Ratzinger mówił przed ostatnim konklawe. Natomiast części krytyki wewnątrzkościelnej, związanej ze sposobem zdjęcia ekskomuniki z czterech biskupów lefebrystów można było uniknąć. Winę za to ponosi kuria watykańska, która nie przygotowując na ten gest katolików po prostu ich zlekceważyła”.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
-1°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
2°C Sobota
dzień
2°C Sobota
wieczór
wiecej »

Reklama