Pigułka RU-486 jest środkiem poronnym. Przypomina o tym w artykule, jaki „L'Osservatore Romano" poświęca niedawnej instrukcji „Dignitas personae", wiceprezes Papieskiej Akademii Życia, ksiądz Jean Laffitte.
Nazywanie jej “pigułką następnego dnia” jest według autora kłamstwem, o czym wiedzieć i pamiętać powinni „lekarze, wychowawcy i spowiednicy, których zadaniem jest oświecanie sumień wiernych i wszystkich osób dobrej woli oraz obnażanie kłamstwa, dzięki któremu możliwa była zgoda na «pigułkę następnego dnia» parlamentów krajowych”. Na koniec swoich fachowych rozważań ks. Laffitte stwierdza, że „ocena ta nie przeszkadza w kontynuowaniu poszukiwań najodpowiedniejszych sposobów podejmowania niezwykle poważnych problemów, jakie stwarza gwałt seksualny na kobiecie”. „O ile z jednej strony kobieta, ofiara straszliwej agresji na swą godność, ma prawo bronić się, również uciekając się do środków, które mogłyby uniemożliwić owulację i zapłodnienie, z drugiej strony trzeba powtórzyć, że należy bronić prawa do życia poczętej ewentualnie ludzkiej istoty. Jeśli byłaby co do tego jakaś wątpliwość, nie byłoby dopuszczalne stosowanie środków, których skutkiem byłaby aborcja. Jak stwierdza encyklika «Evangelium vitae», z punktu widzenia powinności moralnej samo prawdopodobieństwo istnienia osoby wystarczyłoby dla usprawiedliwienia najbardziej kategorycznego zakazu wszelkich interwencji zmierzających do zabicia embrionu ludzkiego” – czytamy w artykule wiceprezesa Papieskiej Akademii Życia. ml (KAI Rzym) / maz
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.