"Kościół rozumie, że Internet to ważne medium, opieszałość w jego wykorzystywaniu to jednak znak, że jesteśmy wspólnotą zwykłych ludzi".
Uważa ks. Giuseppe Scotti, sekretarz Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu. Będzie on jutro w Bydgoszczy gościem konferencji „Internet a relacje międzyludzkie”. O wykorzystywaniu Internetu przez Stolicę Apostolską mówił on, wspólnie z dyrektorem watykańskiej oficyny Libreria Editrice Vaticana ks. prof. Giuseppe Costą, podczas dzisiejszej konferencji prasowej w siedzibie Episkopatu Polski. Zdaniem ks. Scottiego, zrozumieniu fenomenu Internetu towarzyszą stereotypy: medium to postrzegane jest jako dostępne wyłącznie na Zachodzie. Najwięcej jego użytkowników, pomimo cenzury, mają jednak Chiny, a nowe media zdobywają coraz więcej odbiorców w krajach arabskich. Przykładem dynamicznie rozwijającego się rynku internetowego jest Nigeria, gdzie 10 spośród 60 mln obywateli korzysta z Internetu. Ks. Scotti przypomniał, że watykańskie strony, traktowane jako źródło informacji o magisterium Kościoła, odwiedzane są codziennie przez 8-10 mln internautów. Krótko po śmierci Jana Pawła II liczba wejść na te strony wzrosła z 4 do 100 mln. W samych Włoszech istnieje ok. 1,5 tys. katolickich stron. Tworzą je zarówno duchowni, jak i świeccy. Sekretarz Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu odniósł się do przypadku biskupa lefebrysty Richarda Williamsona, z którego Benedykt XVI zdjął ekskomunikę, choć ten publicznie zaprzeczał Holokaustowi. Sprawa ta pokazała – mówił - że korzystanie z Internetu w Watykanie „jest jeszcze na poziomie elementarnym”. – Kościół rozumie, że to ważne medium, ale są trudności z przekonywaniem, jak istotne jest codzienne korzystanie z niego – tłumaczył ks. Scotti. „Taki sposób myślenia postawił Ojca Świętego w trudnej sytuacji, dlatego postanowił w liście samemu wyjaśnić sprawę biskupa” – stwierdził.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.