Prasa hiszpańska: Papież pośród murów

„Mury nie trwają na zawsze, można je obalić” – taki tytuł nadaje czwartkowy ABC obszernej relacji z wizyty Papieża w Betlejem. Papież otwarcie potępił „tragiczny” mur i „męczeństwo” Gazy. Zaapelował o zniesienie embarga i o pomoc międzynarodową. Na Terytorium Palestyńskim „Papież zaczął mówić z serca w obliczu niesprawiedliwości, jaka trwa już 60 lat i grozi, że będzie gorzej. Był to dzień o wielkiej sile wzruszenia, podczas którego Ojciec Święty z energią stanął w obronie najsłabszego, podobnie jak to zrobił w poniedziałek, domagając się państwa dla Palestyńczyków”. „Cały świat usłyszał jego prośbę. Okaże się, czy wreszcie także Izrael”. Dziennik pisze również o trudnej sytuacji w obozie Aida: po wizycie Papieża „zostanie nam tylko wyasfaltowana droga”. Mówi o „braku szacunku dla katolików z Gazy” i trudnościach, jakie robili żołnierze izraelscy tym, którzy chcieli wziąć udział we wczorajszych uroczystościach. Papież Niemiec apeluje w „ogrodzonym Betlejem”, aby najpierw zburzyć mury, które są w sercu – pisze La Razón. Szary mur „zajmował wszystko”. Benedykt XVI jest Niemcem. Widział, jak wzniesiono Mur Berliński i jak został obalony. Widział, jak zakończyły się wojny między Niemcami i Francją. „Betlejem to Izrael, lud, gdzie Bóg sprawił, że rozpadły się mury tak potężne jak te z Jerycha… Zaczął więc głosić nadzieję” – czytamy. „Papież potępia mur izraelski” – pisze El Mundo. Oczekiwany przez Palestyńczyków gest miał miejsce w obozie Aida, w którym betonowy mur jest „wszechobecny”. Ratzinger poparł w Betlejem aspiracje Palestyńczyków, aby mieć własne państwo. Zaapelował też o wyrzeczenie się przemocy. Dziennik poświęca cały artykuł obozowi uchodźców Aida, który kwalifikuje jako „wielkie więzienie pod gołym niebem”. W tym kontekście dość ironicznie brzmią słowa Szymona Peresa, które służą za tytuł wywiadu, jaki przeprowadził El Mundo: „Papież ma prawo, aby poprzeć państwo palestyńskie. Izrael także”. Papież krytykuje izraelski mur i żąda zniesienia embarga dla Gazy – czytamy w El País. Podczas pierwszego spotkania z prezydentem Palestyny Mahmudem Abbasem wygłosił „być może najbardziej polityczne i odważne przemówienie w trakcie swojej skomplikowanej wizyty w Ziemi Świętej”. Wymienił wszystkie nieszczęścia, jakie „ranią zbiorowe sumienie palestyńskie”, także wewnętrzne podziały Palestyny. Dziennik poświęca też obszerny reportaż „Depresji Betlejem”. M. Raczkiewicz CSsR, Madryt