"Państwa azjatyckie winny zwracać większą niż dotychczas uwagę na kontakty ze Stolicą Apostolską, gdyż rozporządza ona wielką siłą duchową i moralną." - uważa ambasador Japonii w Watykanie Ueno Kagefumi.
Ambasador był gościem kursu dla dyplomatów z tego kontynentu zorganizowanego przez Fundację Gregoriańską i Międzynarodowy Instytut im. Jacquesa Maritaina na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie i w Turynie. Kagefumi przypomniał, że Azja jest ojczyzną wielkich religii wschodnich, jak buddyzm, hinduizm, taoizm, sintoizm, a także islam, podczas gdy chrześcijaństwo (katolicyzm) jest tam postrzegane jako religia „zagraniczna”. Toteż jego wyznawcy są tam niewielką mniejszością, poza kilkoma wyjątkami np. w Japonii katolicy stanowią niespełna pół procent mieszkańców i jest mało prawdopodobne, aby w przyszłości wskaźnik ten miał znacząco wzrosnąć – powiedział dyplomata. Sytuacja ta sprawia, iż stosunki ze Stolicą Apostolską na ogół nie są najważniejsze dla krajów azjatyckich – mówił dalej Kagefumi. Część z nich w ogóle takich stosunków nie utrzymuje (np. Malezja, Wietnam, Mianmar, Brunei czy Laos), a te kraje, które je mają, na ogół nie mają swych ambasadorów w Rzymie, ale są one reprezentowane przy Watykanie przez dyplomatów urzędujących na co dzień w innych krajach (głównie w Szwajcarii, Niemczech i Wielkiej Brytanii). Ambasador zauważył, że na tym tle jego kraj przedstawia się bardzo korzystnie, gdyż stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Świętą nawiązał w 1942 r. Już wcześniej jednak, bo od 1919 w Tokio rezydował wysłannik papieski jako delegat apostolski. Kagefumi wymienił cztery powody, dla których – jak podkreślił – „warto być dyplomatą w Rzymie”. Pierwszym z nich jest „siła moralna” Watykanu. Dyplomata przypomniał, że szczegółowy przegląd sytuacji międzynarodowej, dokonywany przez papieża podczas jego noworocznych spotkań z korpusem dyplomatycznym, akredytowanym przy Stolicy Apostolskiej, niemal natychmiast staje się przedmiotem uważnych analiz na całym świecie. Drugą przyczyną, dla której warto traktować priorytetowo stosunki z Watykanem, jest – zdaniem japońskiego ambasadora – siła przesłania papieskiego, które szeroko rozpowszechniają środki przekazu. Dwa pozostałe powody to siła intelektualna i potęga informacji Stolicy Apostolskiej. Na zakończenie swego świadectwa ambasador japoński, który z wykształcenia jest filozofem i myślicielem, wychowanym w tradycji buddyjsko-sintoistycznej, wezwał kolegów dyplomatów, aby zachęcali swe rządy do zwracania większej uwagi na Watykan i jego rolę w polityce światowej. Kurs w Watykanie trwał od 11 do 23 maja i przebiegał pod hasłem „Kościół katolicki i polityka międzynarodowa Stolicy Apostolskiej”. Przybyło nań 17 dyplomatów z Afganistanu, Australii, Bangladeszu, Filipin, Indonezji, Japonii, Kambodży, Korei Płd., Laosu, Malezji, Mianmaru, Sri Lanki, Tajwanu, Tajlandii, Timoru Wschodniego i Wietnamu. Współorganizatorami były Fundacja Gregoriańska i Międzynarodowy Instytut im. Jacquesa Maritaina oraz uniwersytety katolickie: Gregoriański i Wolny pw. Wniebowzięcia NMP w Rzymie, Georgetown w Waszyngtonie i Spohia w Tokio. Po raz pierwszy spotkanie tego rodzaju odbyło się w 2007 z udziałem dyplomatów 19 państw muzułmańskich z rejonu Morza Śródziemnego i Bliskiego Wschodu; w kursie ubiegłorocznym uczestniczyli przedstawiciele 22 krajów afrykańskich. kg (KAI) / ju
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.