W homilii podczas nabożeństwa nieszporów w bazylice na Monte Cassino Papież nawiązał do hasła towarzyszącego herbowi klasztoru: „Succisa virescit" - ucięte drzewo zazieleniło się. Odniósł je do wydarzeń sprzed 65 lat, gdy wojna pozostawiła klasztor w gruzach, jednak odrodził się on z nową mocą.
Słowa te wskazują też na fundamentalną dla chrześcijańskiego życia prawdę, że odtąd żyjemy już nie dla siebie, ale dla Chrystusa, który dla nas umarł i zmartwychwstał. Wzorem tego jest św. Benedykt, mocno chodzący po ziemi, a zarazem sercem przebywający w niebie. Dzięki tej łasce mógł on wcielić ideał życia dla Chrystusa we wspólnocie mniszej, gdzie panowała harmonia między nadprzyrodzonością a stworzeniem, kontemplacją a pracą. „Tak, Benedykt był świetlanym przykładem świętości i wskazał mnichom jako jedyny wielki ideał Chrystusa – mówił Papież. – Był nauczycielem cywilizacji, który proponując zrównoważoną i właściwą wizję boskich wymagań i ostatecznych przeznaczeń człowieka, wskazywał jednocześnie mocno potrzeby i racje serca dla nauki i pobudzenia autentycznego i trwałego braterstwa, aby pośród złożoności stosunków społecznych nie zagubiła się jedność ducha zdolna budować i podtrzymywać pokój. Nie przez przypadek słowo Pax wita pielgrzymów i gości u furty tego opactwa, odbudowanego po straszliwym kataklizmie drugiej wojny światowej. Wznosi się ono niczym ciche wezwanie do odrzucenia wszelkiej przemocy dla budowania pokoju: w rodzinach, we wspólnotach, między ludami i pośród całej ludzkości. Św. Benedykt wzywa każdego, kto wspina się na tę górę, do poszukiwania pokoju i dążenia do niego: «inquire pacem et sequere eam»”. Ojciec Święty dodał, że benedyktyńska duchowość daje też konkretne wskazania co do sposobu budowania pokoju i zachowywania jedności ducha. Ich symbolami są: Krzyż – znak prawa Chrystusowego, księga – synonim kultury oraz pług – metafora pracy, a zarazem panowania nad materią i czasem. Jak przed wiekami, tak i dziś, są to mocne punkty oparcia dla ewangelizacji i wspierania człowieczeństwa. „Dzięki działalności klasztorów wyrażającej się w trojakim codziennym zaangażowaniu w modlitwę, studium i pracę, całe narody kontynentu europejskiego zaznały prawdziwego wyzwolenia i dobroczynnego rozwoju moralnego, duchowego i kulturalnego, wdrażając się do poczucia ciągłości z przeszłością, do konkretnego działania na rzecz dobra wspólnego, do otwartości na Boga i nadprzyrodzoność – przypomniał Papież. – Módlmy się, aby Europa umiała doceniać spuściznę zasad i ideałów chrześcijańskich, która jest olbrzymim bogactwem kulturowym i duchowym”.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.