Rok Kapłański, wyzwania bioetyczne, potrzeba polityki na rzecz rodziny wobec
kryzysu demograficznego Polski, nowy program duszpasterski, korekty w
programie nauczania religii - to główne tematy 348. zebrania plenarnego KEP -
19 i 20 czerwca w Łomży.
Kwestie bioetyczne
Sprawy te referował abp Henryk Hoser, odpowiedzialny za Zespól ds. Bioetycznych KEP. Mówiąc o dotychczasowych pracach Zespołu wyjaśnił, że gremium to ma wyłącznie charakter doradczy dla Konferencji Episkopatu. Hierarcha podkreślił, że ze względu na złożoność materii przedmiotu, Zespół ma charakter interdyscyplinarny. W jego skład wchodzą lekarze, bioetycy, teolodzy moralni i prawnicy.
Obecnie Zespół pracuje nad tekstem dokumentu, który będzie dawać odpowiedź na liczne problemy wynikające z rozwoju biotechnologii i biomedycyny. Prace nad nim potrwają kilka miesięcy.
Abp Hoser, dokonując analizy przygotowywanych w Sejmie projektów ustaw bioetycznych, powiedział, że bliskie nauczaniu Kościoła są dwa projekty ws. in vitro: posła Bolesława Piechy oraz inicjatywy „Contra in vitro”, choć ten ostatni ma charakter zbyt skrótowy. Hierarcha dodał, że wiele pozytywnych elementów w zakresie ochrony embrionu ludzkiego zawiera także projekt posła Jarosława Gowina.
Odnosząc się do zgłoszonych lub przygotowywanych w Sejmie projektów ustaw bioetycznych, abp Hoser powiedział, że na jednym biegunie znajdują się ustawy, które nie stawiają żadnych barier możliwościom technicznym, które można zastosować przy rozmnażaniu człowieka. Drugi biegun stanowią projekty, „które silnie podkreślają osobowy charakter ludzkiej biologii i w związku z tym nie wszystko, co technicznie jest możliwe, uznają za etycznie dopuszczalne”.
Wśród projektów abp Hoser wyróżnił szczególnie te, które starają się uregulować kwestie bioetyczne w sposób kompleksowy. Do takich należy projekt przygotowany jako pierwszy przez zespół posła Jarosława Gowina oraz projekt zgłoszony przez posła Bolesława Piechę.
Arcybiskup dodał, że projekt posła Piechy uwzględnia też cały pozytywny dorobek projektu ustawy Gowina, w zakresie ochrony embrionu i genomu ludzkiego. Różnica polega na tym, że projekt Gowina dopuszcza technologię zapłodnienia pozaustrojowego, choć pod ścisłą kontrolą i przy maksymalnym ograniczeniu śmierci zarodków tzw. nadliczbowych.
„Projekt ustawy posła Piechy, który nie dopuszcza zapłodnienia pozaustrojowego jest bliższy nauczaniu Kościoła i generalnie z nim zgodny” – stwierdził abp Hoser. Dodał, że „punktem wyjścia projektu autorstwa Piechy jest bezwarunkowe poszanowanie oraz ochrona genomu i embrionu ludzkiego. Z tej postawy wynikają wszystkie inne praktyczne rozwiązania, jakie postuluje ta ustawa, łącznie z zakazem zapłodnienia „in vitro”, co jest logiczną konsekwencją przyjętych założeń”.
Jedynym budzącym wątpliwości elementem projektu ustawy Piechy – zdaniem abp. Hosera - stanowiącym prawdziwy dylemat z moralnego punktu widzenia, jest zawarta tam propozycja adopcji poczętych już zarodków ludzkich, znajdujących się w stanie zamrożenia. Piecha proponuje, by w pierwszym rzędzie zidentyfikować genetycznych rodziców i im zaproponować przyjęcie tych dzieci za pomocą implantacji do organizmu naturalnej matki. Jeśli nie okaże się to możliwe, to w przypadku zarodków osieroconych proponuje zastosowanie analogicznej procedury adopcyjnej, jaka jest stosowana w przypadku dzieci urodzonych.