Watykański sekretarz stanu rozpoczął trzydniową wizytę w Timorze Wschodnim. Kard. Pietro Parolin będzie przewodniczył jako legat papieski obchodom 500-lecia ewangelizacji tego kraju, które odbędą się w sobotę 15 sierpnia w stołecznym Dili.
Pierwszą okazją do spotkania z miejscowym Kościołem była Msza w tamtejszym seminarium. W homilii gość z Watykanu zachęcił seminarzystów, by stawali się każdego dnia uczniami Chrystusa i Jego misjonarzami.
Równocześnie wizyta ma duże znaczenie dla tamtejszego państwa, najbardziej dziś katolickiego w całej Azji. Na ponad 1,2 mln ludności katolicy stanowią tam 96 proc. Timor Wschodni, dawna kolonia portugalska, uzyskał niepodległość w 1975 r., ale został wówczas zajęty przez wojska indonezyjskie. Odzyskał ją dopiero przed 13 laty, w roku 2002. Kościół wspierał dążenia niepodległościowe, a ludność widziała w nim oparcie w zmaganiach z muzułmańską w większości Indonezją. Biskupa Dili Carlosa Ximenesa Belo, laureata pokojowej nagrody Nobla w 1996 r., powszechnie uznano za bohatera narodowego.
Podczas obecnej wizyty w Timorze Wschodnim kard. Parolin spotka się z prezydentem, przewodniczącym parlamentu i szefem rządu, z którym podpisze konkordat między tym krajem a Stolicą Apostolską – czytamy w rządowym komunikacie. „Kościół katolicki w ciągu pięciuset lat dał mieszkańcom Timoru ogromne wsparcie duchowe, ludzkie i materialne – stwierdził premier Rui Maria de Araújo. – Wniósł on także decydujący wkład w proces wyzwolenia Timoru Wschodniego. Jego działalność została uznana i doceniona w konstytucji naszej republiki. Podczas walk o niepodległość umacniał on opór narodu i uwierzytelniał jego dążenia na arenie międzynarodowej”. Nawiązując do konkordatu szef rządu Timoru Wschodniego podkreślił, że jest rzadkością, by tego typu dokument był podpisywany poza Watykanem. Przypomniał, że prace nad konkordatem rozpoczęto już przed 9 laty, kiedy utworzono w tym celu specjalną komisję. „Obecnie Kościół katolicki nadal jest podstawowym punktem odniesienia dla ludności ze względu na stałe zaangażowanie w rozwój kraju, zwłaszcza na polu edukacji” – dodał premier de Araújo.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.