Kontrowersyjna posłanka CDU i długoletnia szefowa Związku Wypędzonych, Erika Steinbach, kończy karierę polityczną. W sobotę w wywiadzie dla dziennika "Die Welt" potwierdziła, że w 2017 r. nie będzie się ubiegała o mandat w wyborach do Bundestagu.
"Najlepiej, gdy taką decyzję podejmujemy sami, nie czekając, aż inni podejmą ją za nas" - powiedziała 72-letnia działaczka niemieckiej chadecji.
Jako pierwsza o decyzji Steinbach poinformowała w zeszłym tygodniu agencja dpa.
Steinbach zasiada w Bundestagu od 1990 roku. W latach 1998-2014 kierowała niemieckim Związkiem Wypędzonych (BdV).
Forsowana przez nią od końca lat 90. propozycja budowy w Berlinie Centrum przeciwko Wypędzeniom spotkała się ze sprzeciwem Polski i Czech. Jej prowokacyjne wypowiedzi, sugerujące m. in. współodpowiedzialność Polski za wybuch II wojny światowej, doprowadziły w minionej dekadzie do poważnych napięć między Berlinem a Warszawą.
W rozmowie z "Die Welt" Steinbach powiedziała, że na posiedzeniu Bundestagu w środę będzie głosować wbrew większości swojego klubu CDU/CSU przeciwko pakietowi pomocowemu dla Grecji.
Deputowana CDU należy do konserwatywnego skrzydła partii. Jest zdecydowaną przeciwniczką przyznania większych praw parom jednopłciowym. "Homoseksualistów nie wolno prześladować. (...) Małżeństwo jest jednak naturalnym związkiem mężczyzny i kobiety" - zastrzegła.
Steinbach powiedziała dpa, że za najważniejsze pomysły, które udało się jej zrealizować, uważa ustanowienie ogólnoniemieckiego Dnia Pamięci o Ofiarach Ucieczki i Wypędzenia oraz utworzenie federalnej fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie, która buduje w stolicy Niemiec ośrodek informacyjno-dokumentacyjny poświęcony przymusowym wysiedleniom w Europie w XX wieku.
Steinbach urodziła się w 1943 roku w okupowanej przez Niemców polskiej Rumii, w rodzinie niemieckiego oficera. Po wojnie zamieszkała w Hanau w Hesji. Do CDU należy od 1974 roku.(PAP)
lep/ az/ abr/
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.