Rząd punktuje na wyjeździe

Rząd obradował dziś nie przy alejach Ujazdowskich, lecz przy ul. Ujastek. Nie w Warszawie, lecz w Krakowie. Program posiedzenia rozpoczętego o godz 13 zawierał kilka mało istotnych punktów, luźno związanych z regionem (np. współpraca z Polonią). Te istotniejsze ministrowie rządu Ewy Kopacz załatwiali wcześnie rano albo jeszcze w poniedziałek.

Minister rolnictwa walczył z barszczem Sosnowskiego, minister szkolnictwa wyższego wprowadzała do liceów pilotażowo filozofię, minister spraw wewnętrznych zacieśniała współpracę z GOPR, minister cyfryzacji uruchamiał sieć szerokopasmową, minister skarbu rewitalizował Nową Hute, a minister sportu przywiózł pieniądze na halę dla niepełnosprawnych.

Podpisano kilka listów intencyjnych dotyczących zaangażowania rządu w lokalne projekty. Największy z nich dotyczy rewitalizacji terenów wokół kombinatu w Nowej Hucie. Minister skarbu Andrzej Czerwiński podpisał porozumienie z rektorami trzech krakowskich uczelni (AGH, Politechnika, UR) w sprawie utworzenia spółki, która ma tworzyć technologie dla „inteligentnego miasta i innowacyjnej gospodarki”. To rozwinięcie projektu pod nazwą „KRK NH2”, który już wcześniej zainicjowały władze województwa.

Pomysł wybudowania hali stulecia Cracovii czeka na swoją realizację już dekadę. Minister sportu Adam Korol podpisał z prezydentem Jackiem Majchrowskim umowę o dofinansowaniu tej inwestycji na kwotę 10 mln zł. Obiekt powstanie przy al. Focha, będzie w pełni przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych i głównie dla nich przeznaczony. Trybuny pomieszczą niecałe 800 osób.

Pozostałe spotkania w ramach krakowskiej „wielkiej rządowej kumulacji” dotyczyły działań od dawna już prowadzonych przez władze regionu i miasta. Nie zabrakło też typowych „gospodarskich wizyt”, jak wicepremiera Piechocińskiego w znanej firmie gastronomicznej „U Jędrusia”.

Program wyjazdowego posiedzenia rządu nie byłby, oczywiście, pełny bez komentarza ze strony opozycji. Dziś wygłosił go Jarosław Gowin, przypominając, że przez ostatnie 8 lat rząd o Małopolsce nie pamiętał. Składane dziś deklaracje też - jego zdaniem - nie są wiarygodne. - Byłem przez szereg lat członkiem władz krajowych PO. Byłem też ministrem w rządzie Donalda Tuska i mam pełną świadomość, że te obietnice są obietnicami bez pokrycia - mówił J. Gowin. - Charakterystyczne jest to, czego rząd nie obiecuje - dodał, mając na myśli kolejowe połączenie między Krakowem a Podhalem i ziemią sądecką, na które centrala nie chce dać pieniędzy.