Wrocławianie odpowiedzą 6 września na więcej pytań niż Polacy w innych częściach kraju. Cztery z nich będą dotyczyły przyszłości stolicy Dolnego Śląska. Wciąż potrzeba chętnych do pracy w komisjach referendalnych.
Nadchodzące tygodnie zapowiadają się gorąco. I wcale nie chodzi o temperaturę powietrza, ale o poziom debaty publicznej związanej z referendum ogólnopolskim (6 września) - w końcu nie mamy jeszcze pewności, czy nie zostaną dopisane kolejne pytania do pewnych na dziś trzech - oraz z wyborami parlamentarnymi (25 października).
Mieszkańcy Wrocławia mają jeszcze więcej powodów do zastanowienia się. W dniu ogólnopolskiego referendum w stolicy Dolnego Śląska odbędzie się również referendum miejskie. - Jest kilka ważnych spraw dla Wrocławia o wymiarze referendalnym. Dotyczą one bliższej i dalszej przyszłości naszego miasta - mówił przed kilkoma tygodniami Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.
Na kartach pojawią się ostatecznie cztery "wrocławskie" pytania, które mają się stać wskazówką dla władz, dotyczącą kierunku rozwoju Wrocławia. Wskazania będą wiążące, gdy w referendum weźmie udział minimum 30 proc. uprawnionych. - Chciałbym, abyśmy wspólnie zastanowili się, czy warto m.in. ze względu na ochronę środowiska ograniczać ruch samochodowy w centrum miasta. Zakaz wjazdu starych samochodów do centrów dużych miast budzi dziś ogromnie dużo kontrowersji - mówi o pierwszym pytaniu gospodarz miasta.
Drugie pytanie dotyczy budowy metra. Prezydent Dutkiewicz zwraca uwagę, że według informacji pochodzących z Ministerstwa Infrastruktury do roku 2025 ma w Polsce powstać pierwsza nitka metra w mieście poza Warszawą. - Niezwykle ważne jest, aby jak najszybciej rozpocząć starania o to, by ta pierwsza linia powstała właśnie we Wrocławiu - zaznacza.
Kolejne pytanie będzie dotyczyło zaangażowania miasta w organizację kolejnych dużych imprez kulturalno-sportowych, takich jak Europejska Stolica Kultury 2016 czy The World Games 2017. - Z jednej strony w ogromnym stopniu wpływają one na wzrost ruchu turystycznego, znajomość i markę miasta na arenie międzynarodowej, ale z drugiej strony pociągają za sobą pewne, czasami duże zobowiązania finansowe - wyjaśnia R. Dutkiewicz, podkreślając, że mieszkańcy mają prawo zdecydować o przeznaczaniu pieniędzy z miejskiego budżetu na tego typu inicjatywy.
Ostatnie pytanie to inicjatywa samych mieszkańców Wrocławia, którzy przesłali aż 231 propozycji. Ostatecznie radni Rady Miejskiej z Komisji do spraw Partycypacji i Osiedli wybrali pięć, a te z kolei zostały poddane badaniu opinii przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRIS. Największe poparcie badanych uzyskała kwestia zwiększenia nakładów na rewitalizację kamienic oraz wnętrz międzyblokowych i podwórek.
Oto pytania, na które odpowiemy 6 września:
Urząd Miasta informuje, że wciąż trwa rekrutacja do komisji referendalnych. Zainteresowani mogą składać zgłoszenia swoich kandydatur w siedzibie Biura, budynek Urzędu Miejskiego Wrocławia, pl. Nowy Targ 1-8, pok. 116. Do przeprowadzenia obu głosowań potrzeba w sumie 3660 osób. Co istotne, praca nie jest wolontaryjna. W referendum lokalnym diety dla pracowników komisji wyborczych wynoszą odpowiednio: 200 zł - przewodniczący, 180 zł - zastępca przewodniczącego, 160 zł - członek komisji. W referendum ogólnokrajowym: 180 - przewodniczący, 160 - zastępca przewodniczącego, 140 zł - członek komisji.
Należy nadmienić, że niewykluczone jest, iż w czasie wyborów parlamentarnych we Wrocławiu dojdzie do kolejnego referendum. Pytania przygotowują przedstawiciele miejskiej opozycji z PiS. Wniosek o przeprowadzenie referendum został złożony. Trwa zbieranie podpisów pod inicjatywą. Aby została zrealizowana, do 27 sierpnia potrzeba ich minimum 60 tys.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.