Węgierska policja użyła w środę gazu łzawiącego, kiedy kilkuset uchodźców przedarło się przez przejście w ogrodzeniu z drutu żyletkowego na granicy z Serbią między serbskim Horgosz a węgierskim Roeszke - podała węgierska telewizja.
Węgierska agencja MTI poinformowała, że chodzi o agresywną "mniejszą grupę", która zamierzała przedrzeć się przez utworzony przez policję kordon i że węgierskie siły bezpieczeństwa zainstalowały działko wodne.
Na pokazanym materiale filmowym z przejścia Horgosz-Roeszke na trasie E75 widać było kilkudziesięciu funkcjonariuszy i kilka karetek pogotowia, agencje wspominają też o ludziach z załzawionymi oczyma.
"Policja podejmuje legalne i proporcjonalne środki, aby chronić węgierską granicę państwową i zewnętrzną granicę Unii Europejskiej" - podała policja w oświadczeniu.
W poniedziałek po południu węgierska policja zamknęła główny punkt graniczny wykorzystywany przez imigrantów do przekraczania granicy serbsko-węgierskiej w Roeszke, a we wtorek z powodu kryzysu migracyjnego Węgry ogłosiły stan kryzysowy w dwóch komitatach (województwach) przy granicy z Serbią.
Węgry w ostatnich miesiącach stały się głównym krajem tranzytowym dla uchodźców i imigrantów usiłujących dotrzeć do Europy Zachodniej.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.