- Skargę konstytucyjną, kwestionującą obowiązek zapinania w autach pasów bezpieczeństwa, zbada 9 lipca Trybunał Konstytucyjny. Według autora skargi Felicjana G., nakazując to, państwo łamie konstytucję.
Art. 39 Prawa o ruchu drogowym z 1997 r. stanowi: "Kierujący pojazdem samochodowym oraz osoba przewożona takim pojazdem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa są obowiązani korzystać z tych pasów podczas jazdy". Nie dotyczy to osób z przeciwwskazaniem lekarza, kobiet o "widocznej ciąży", taksówkarzy wiozących pasażera, instruktorów lub egzaminatorów, policjantów i funkcjonariuszy podczas przewożenia zatrzymanych oraz konwojentów pieniędzy, zespołów medycznych w czasie udzielania pomocy, chorych lub niepełnosprawnych.
Za nieprzestrzeganie tego obowiązku można dostać 100 zł mandatu, a kierowca dodatkowo może być ukarany dwoma punktami karnymi.
Zdaniem Felicjana G. przepis ten jest niezgodny z konstytucją, gdyż narusza zasadę poszanowania i ochrony przez władzę publiczną godności człowieka, zmuszając obywateli do działania pod przymusem. W opinii skarżącego pozbawia też obywateli prawa do decydowania o własnym bezpieczeństwie. Konstytucja gwarantuje zaś każdemu szeroko rozumianą wolność, a ustawodawca nie uzasadnił ograniczenia wymaganiami bezpieczeństwa lub porządku publicznego, zdrowia albo wolności i praw innych osób. Według skarżącego godzi to w istotę przyrodzonej człowiekowi wolności.
Felicjan G. twierdzi także, że zaskarżony przepis narusza konstytucyjne prawo do ochrony życia prywatnego, bo dyktuje zachowania w sprawach należących do osobistych wyborów obywateli. Według autora skargi, w takim razie możliwe powinny być też sankcje dotyczące np. noszenia ciepłej odzieży, nieotwierania okien na wysokich piętrach, niezdrowego odżywiania się czy słabego wykształcenia - uzasadniane państwową zapobiegliwością i troską o życie oraz zdrowie obywateli.
Pięcioosobowemu składowi TK będzie przewodniczył sędzia Marek Mazurkiewicz, a sprawozdawcą będzie sędzia Stanisław Biernat. Ponadto w składzie są: Zbigniew Cieślak, Adam Jamróz i Andrzej Rzepliński.
Przytaczane w mediach wyniki badań dowodzą, że pasy bezpieczeństwa redukują mniej więcej o 50 proc. ryzyko śmiertelnych i ciężkich obrażeń w wyniku wypadku drogowego. W Polsce pasy regularnie zapina ok. 70 proc. kierowców. Nie stosuje tego średnio 30 proc. kierowców i pasażerów siedzących na przednich siedzeniach i 53 proc. pasażerów z tylnych siedzeń - wynika z badań przeprowadzonych przed kampanią społeczną "Ostatni wyskok".
W tym roku przypada 50. rocznica wprowadzenia przez szwedzkiego producenta samochodów volvo trzypunktowych pasów bezpieczeństwa jako standardowego wyposażenia aut. Zastąpiły one pasy pojedyncze, biegnące ukośnie przez tułów - co powodowało, że w razie wypadku ludzie zawisali na nich lub nawet spod nich się wysuwali. Jeszcze niedawno stosowano tzw. statyczne pasy bezpieczeństwa, podtrzymujące ciało, ale i ograniczające swobodę ruchów. Dziś niemal wyłącznie używa się pasów bezwładnościowych, wyposażonych w zwijacz taśmy, który umożliwia swobodne ruchy. Dopiero po wystąpieniu dużej siły bezwładności, w wyniku gwałtownego napięcia pasa, następuje blokada rolki zwijacza.
"Po co to wszystko, skoro moje serce pragnie innego życia?".
Inspektorzy oświatowi zostali wysłani na obowiązkowe kursy do organizacji Prague Pride.
To pierwszy w tym kraju wyrok dla wysokiej rangi jezuitów w sprawie pedofilii.