Prezydent uzasadniał też kandydaturę Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa.
Polska, wciąż pamiętająca tragedię II wojny światowej i czasy komunizmu, zobowiązuje się do aktywnej współpracy na rzecz porządku międzynarodowego opartego na prawie. Prawo sprzyja efektywnemu funkcjonowaniu społeczeństw, które tworzą państwa, ale również efektywnemu i pokojowemu ułożeniu stosunków między tymi państwami. Twórzmy świat oparty na sile prawa, a nie na prawie sił - mówił polski prezydent w wystąpieniu podczas 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.
Wolność i pokój nie są dane raz na zawsze - stwierdził polski prezydent w przemówieniu skierowanym do Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Jak dodał, kiedy jakieś państwo dokonuje agresji, prowadząc politykę zagraniczną przy pomocy faktów dokonanych, społeczność międzynarodowa jest zobowiązana do odrzucenia tych faktów.
Duda podkreślał, że do zachowania pokoju na świecie przyczyniają się: obrona demokracji, zrównoważony rozwój ekonomiczny, zasypywanie nierówności społecznych, szerszy dostęp do edukacji oraz długofalowa ochrona przed skutkami zmian klimatycznych. - W tym kontekście chcę zapewnić o gotowości mojego kraju do włączenia się w realizację celów zrównoważonego rozwoju - powiedział prezydent.
Podkreślił, że Polska aktywnie uczestniczy m.in. w międzynarodowych wysiłkach na rzecz uzgodnienia nowego porozumienia klimatycznego. - Widzimy potrzebę trwałego porozumienia na tym polu, do którego przyłączą się wszystkie państwa i w odniesieniu do którego wszyscy podejmą wysiłek odpowiedni do swych faktycznych możliwości. Polska ma, skądinąd, niebagatelny wkład w ochronę klimatu. Wystarczy wspomnieć, że nasza transformacja gospodarcza przyczyniła się do obniżenia emisji dwutlenku węgla w Polsce o 30 proc. w stosunku do roku 1990 - zauważył.
Prezydent zapewnił również, że nasz kraj jest gotowy zwiększać nasz bezpośredni wkład w dzieło utrzymania pokoju i bezpieczeństwa. - Tym motywowane jest także zgłoszenie naszej kandydatury na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa - zaznaczył.
A. Duda podkreślił, że Polska działa na rzecz wzmocnienia ogólnoświatowego systemu pomocy humanitarnej poprzez rozszerzanie współpracy między instytucjami międzynarodowymi, rządami państw i organizacjami pozarządowymi. Podkreślił, że większy nacisk powinien być położony na związek pomiędzy pomocą humanitarną i rozwojową.
Zaznaczył, że polskie organizacje humanitarne mają znaczny dorobek we wspieraniu ofiar konfliktów i klęsk żywiołowych na całym świecie. - Chciałbym wyrazić moją najszczerszą wdzięczność wobec tych wszystkich ludzi dobrego serca, wobec ludzi sumienia, którzy niosą pomoc innym czasem ryzykując nawet własne życie - powiedział A. Duda.
Poszanowanie praw człowieka jest kluczową przesłanką dla zachowania pokoju i sprawiedliwości między państwami i narodami - mówił prezydent RP.
Szczególne znaczenie dla Polski ma obrona wolności sumienia, religii i wypowiedzi. Z wolnością wypowiedzi wiążę się obowiązek prawdy, nic tak nie zatruwa relacji między narodami i państwami jak manipulowanie prawdą, jak kłamstwo, czy poniżające stereotypy. Dlatego prawda, także ta dotycząca historii jest tak istotnym elementem relacji pomiędzy państwami i pomiędzy narodami - stwierdził A. Duda.
Prezydent odniósł się także do sytuacji kobiet w rejonach objętych konfliktami. A. Duda mówił, że kobiety cierpią podwójnie. - Najpierw, gdy tracą poczucie bezpieczeństwa, wiedząc, że wokół nich szaleje wojna, potem zaś, gdy tracą swoich mężów, ojców, braci, synów, czasami nie mogąc ich nawet pochować. Łzy kobiety udręczonej wojną to największe oskarżenie ludzkości w XXI wieku - powiedział.
Jedno nie zmienia się od setek lat - zauważył prezydent. - W różnych częściach świata, przy okazji różnych konfliktów systematycznie ograniczana jest wolność sumienia i wyznania. Członkowie mniejszości religijnych, zwłaszcza chrześcijanie, narażeni są na prześladowania - powiedział
Jak mówił, na Bliskim Wschodzie liczba aktów przemocy wobec przedstawicieli Kościołów chrześcijańskich "rośnie w zastraszającym tempie". - Nie zapominamy też o ciężkim losie społeczności jazydów mordowanych i wypędzanych ze swoich rodzinnych ziem - dodał.
Polska apeluje do społeczności międzynarodowej o podjęcie zdecydowanych działań w celu ochrony praw mniejszości religijnych - oświadczył A. Duda.
Dodał, że konflikty zbrojne na Bliskim Wschodzie kosztują życie tysięcy niewinnych ofiar, naruszają stabilność społeczną i ekonomiczną regionu; bojownicy tzw. Państwa Islamskiego plądrują muzea, bezczeszczą miejsca kultu, wysadzają w powietrze pozostałości starożytnych metropolii. - W obliczu tych bestialskich czynów społeczność międzynarodowa powinna podjąć bardziej stanowcze kroki, aby powstrzymać praktyki niszczenia i grabieży światowego dziedzictwa - podkreślił prezydent.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.