Ojciec Franciszek. Na chwilę zostawili mnie z nim samą. Tak stałam nad nim i mówię: „Tobie się oczy zamknęły, to mnie się teraz otworzą”. Już one mi dadzą popalić…
Jestem Renata. Mam męski głos, bo palę. Wiem, to nietypowe jak na Ruch, ale jestem za stara, żeby teraz rzucać palenie – Renata Manikowska na stałe mieszkająca w Ludwigshafen w Niemczech bez zbędnych wstępów rozpoczyna naszą rozmowę na Skypie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ratownicy w środę kontynuowali poszukiwania osób uwięzionych w ruinach domów.
Szacuje się, że na pokładzie było ponad 100 osób, w tym dzieci.
"Zawiera dużo błędów merytorycznych, historycznych i lingwistycznych, a nawet ortograficznych."
"Kiedy traci się dziecko, także w wyniku poronienia, ta żałoba jest tak trudna..."