Na wniosek PO przerwano do piątku, do godz. 8, obrady sejmowych komisji rozpatrujących weto prezydenta Andrzeja Dudy do ustawy o uzgodnieniu płci. Ostatnie w tej kadencji Sejmu głosowania zaplanowane są na godz. 9.
Wniosek o przerwę w obradach komisji złożyła w imieniu klubu PO Krystyna Skowrońska. Jak tłumaczyła, posłowie potrzebują więcej czasu. Poparła ją Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO), mówiąc, że podczas posiedzenia komisji pojawiły się rozbieżności, które trzeba przedyskutować.
"Ja nie dostrzegam istotnych rozbieżności, ja dostrzegam grę polityczną" - odpowiedziała jej Anna Grodzka (niezrz.). Andrzej Dera (ZP) nazwał wniosek Platformy "dezercyjnym" i zarzucił jej posłom, że nie chcą podejmować decyzji w tej kwestii.
Posłowie opozycji podkreślali, że stanowisko PO jest grą polityczną świadczącą o tym, że PO nie wie, jak zagłosować i nie chce w ogóle dopuścić do głosowania nad wetem.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.