Minister sprawiedliwości Borys Budka odwołał we wtorek dyrektora okręgowego SW w Bydgoszczy, stanowisko straciła także dyrektor zakładu karnego w Grudziądzu - poinformowała Służba Więzienna. W sobotę z więzienia w Grudziądzu uciekło trzech osadzonych.
"Minister sprawiedliwości, na wniosek dyrektora generalnego Służby Więziennej, odwołał płk. Dariusza Szatkowskiego ze stanowiska dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Bydgoszczy" - głosi komunikat SW. Dodano w nim, że dyrektor generalny Służby Więziennej gen. Jacek Kitliński odwołał także ppłk Marlenę Lubiejewską ze stanowiska dyrektora Zakładu Karnego nr 2 w Grudziądzu.
Trzej skazani uciekli z zakładu karnego w sobotę wieczorem. Jak informowały media, od momentu, kiedy po raz ostatni uciekinierzy widziani byli na terenie więzienia, do chwili odkrycia ich ucieczki minęło około godziny. Według medialnych doniesień skazani mieli przepiłować kraty w oknie swojej celi i przez mur wydostać się poza teren zakładu karnego. Śledczy dotychczas nie informują o szczegółach sprawy.
"Policjanci z Grudziądza powiadomieni z ucieczce skazanych natychmiast rozpoczęli poszukiwania. W jednostce ogłoszono alarm, wystawiono posterunki blokadowe na drogach, informacja o ucieczce skazanych trafiła do innych jednostek policji" - zapewniała policja.
Poszukiwania zbiegów nie przyniosły rezultatów. W niedzielę policja upubliczniła dane zbiegłych więźniów, a we wtorek Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu wydała listy gończe i postanowienia o tymczasowym aresztowaniu zbiegów.
Trzej uciekinierzy to recydywiści skazani za rozboje i oszustwa. Poszukiwani są: 40-letni Bartosz Śmiśniewicz (skazany na 15 lat, miał wyjść w 2025 r.), 39-letni Robert Boettcher (skazany na 11 lat, miał wyjść w 2024 r.) i 23-letni Marcin Piechocki (skazany na 4 lata, miał wyjść na wolność w 2017 r.).
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.