Nauczyciel oraz 11-letni chłopiec zostali zamordowani w czwartek w szkole podstawowej w Trollhaettan, 75 km na północ od Goeteborga, przez 21-letniego mężczyznę. Napastnik, postrzelony przez policję, zmarł.
Według świadków zamaskowany, ubrany na czarno mężczyzna z dużym nożem lub mieczem wtargnął przed południem do szkoły, w której odbywały się lekcje. Sprawca ostrym narzędziem zaatakował sześć osób.
W wyniku odniesionych ran nauczyciel i 11-letni chłopiec zmarli na miejscu. Dwoje dorosłych oraz dwoje dzieci zostało rannych.
Jak powiedział Tomas Fuxborg z miejscowej policji, napastnik był mieszkańcem Trollhaettan, policja przeszukała jego dom. Na razie nie są znane motywy ataku.
Premier Szwecji Stefan Loefven nazwał czwartek "czarnym dniem", przerwał zaplanowane spotkania i udał się na miejsce tragedii.
Do szkoły w Trollhaettan uczęszcza 400 uczniów.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.