Prezydent Andrzej Duda zakończył dwudniową wizytę w Watykanie. Jej najważniejszym punktem była poniedziałkowa audiencja u papieża Franciszka. 20-minutowa prywatna rozmowa dotyczyła m.in. przyszłorocznego Światowego Dnia Młodzieży w Krakowie oraz 1050. rocznicy Chrztu Polski.
Po południu prezydent udał się na Viale Maresciallo Piłsudski (Aleja Marszałka Piłsudskiego). Tam Andrzej Duda złożył wieniec pod popiersiem Marszałka Józefa Piłsudskiego. Na uroczystość przyszły dzieci i młodzież z dwóch szkół polskich we Włoszech. Przez kilkanaście minut prezydent cierpliwie pozował z nimi do zdjęć, robiąc nawet popularne selfie.
Na zakończenie wizyty w Rzymie w Ambasadzie RP przy Republice Włoskiej prezydent Andrzej Duda wręczył odznaczenia państwowe grupie Polaków mieszkających we Włoszech. Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski odznaczono Stanisława Morawskiego; Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi RP Antoniego Mosiewicza i Marię Romer; Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi RP Marię Gratkowską i Annę Lis; Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi RP Urszulę Frigerio oraz Danutę Stryjak.
W okolicznościowym przemówieniu prezydent, „w imieniu Rzeczpospolitej” podziękował wszystkim, którzy otrzymali odznaczenia, za ich służbę dla Polaków i Polonii. „Cieszę się, że Polska w tym ważnym kraju Unii Europejskiej jest tak dobrze i godnie reprezentowana” - powiedział Andrzej Duda.
„Chciałem złożyć głębokie podziękowania na Państwa ręce za kultywowanie Polki we Włoszech, dla nauczycieli, dyrektorów szkół, którzy walczą na co dzień o polskość wśród najmłodszych; uczą języka polskiego polskiej historii, tego co najważniejsze, żeby świadomość narodowa przetrwała, była w sercach młodych ludzi, którzy urodzą się poza granicami kraju, żeby także w nich wzbudzać pragnienie powrotu do ojczyzny i żeby mieli poczucie, że ich prawdziwą ojczyzną, tą ojcowizną jest Polska” - powiedział Andrzej Duda.
Prezydent zauważył, że niemal każda jego wizyta zagraniczna kończy się spotkaniem z Polonią w ambasadzie RP. „Do tego się zobowiązywałem, że będę starał się kontakty z Polonią i Polakami za granicą bardzo mocno w swojej pracy prezydenckiej akcentować; że będę się starał budować jak najlepsze relacje pomiędzy polskimi władzami a tymi, którzy reprezentują nas poza granicami” - podkreślił prezydent.
Zapewnił, że sprawy kontaktów z Polakami za granicą są dla niego rzeczą ogromnie ważną. „Będę zachęcał polski rząd, żeby wykorzystać potencjał Polonii i Polaków za granicą” - powiedział Andrzej Duda. W przekonaniu prezydenta takie działanie jest obowiązkiem władz.
Maria Romer, która przemówiła w imieniu odznaczonych, podkreśliła, że to wielki zaszczyt. „Ten dzień zostanie na zawsze głęboko zapamiętany w naszych sercach” - powiedziała i dodała, że Polonia we Włoszech nigdy nie zapomniała o własnych korzeniach i nadal będzie służyć wiernie dalekiej ojczyźnie. „Jesteśmy wdzięczni i dziękujemy a nasze serce jest bardzo polskie. Moje na pewno” - powiedziała Maria Romer.
Już na pokładzie samolotu Andrzej Duda pytany przez dziennikarzy czy jest zadowolony z wizyty odparł: „bardzo”. Jednocześnie przyznał, że niestety nie udało mu się zwiedzić Wiecznego Miasta.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.